Influencerka Rocksanka wzięła na warsztat dwa najgłośniejsze kebaby w Krakowie– Viral Kebab Friza z ekipy i kebab Filipa Chajzera. Sprawdziła smak, świeżość i… długość kolejek. Który kebab wygrał w jej wielkim pojedynku?
Viral Kebab Friza – lekko i świeżo
Na pierwszy ogień poszedł Viral Kebab Friza. Rocksanka już na starcie była zaskoczona – pół godziny stania w kolejce, a w menu brak klasycznego kebaba w boksie. „Bez kebaba w boksie musiał obejść się smakiem, bo ma celiakię” – relacjonuje influencerka. Sama zamówiła kebaba z kurczakiem w lavashu, doceniając opcję wielkiej dolewki napoju „jak w KFC”.
Plus za świeżość i lekkość dania, choć ostrzega, że ostre sosy potrafią zaskoczyć. „Nie jestem koneserką fast foodu, ale naprawdę jest lekko i świeżo” – podsumowuje. Dodatkowy punkt za praktyczne opakowanie, które można wygodnie trzymać w ręku.
Kebab Filipa Chajzera – Gemüse, ziemniaczki i… czekanie
Następny przystanek: kebab Filipa Chajzera. Tu Tomek w końcu mógł zamówić kebaba w boksie – padło na baraninę. Czas oczekiwania? Również około pół godziny, mimo braku tłumów. „To znaczy, że zrobione na świeżo” – zauważa Rocksanka.
Czytaj także: Tragedia w Osieku! Po wypadku na hulajnodze musieli wprowadzić go w śpiączkę.
Kebab Chajzera to klasyczny berliński Gemüse z ziemniaczkami i dużą ilością warzyw. „Fajna ilość warzyw, ale jak dla mnie osobiście – zbyt suchy. Taki suchy trochę” – ocenia influencerka. Tomkowi smakowało, choć był rozczarowany, że mimo zamówienia jako pierwszy, dostał kebaba jako ostatni.
Który kebab lepszy według Rocksanki?
Oba kebaby mają swoje plusy i minusy. Viral Kebab Friza zachwyca świeżością i lekkością, ale brakuje w nim klasycznego kebaba w boksie. Kebab Filipa Chajzera punktuje za wersję Gemüse i ilość warzyw, choć według Rocksanki jest trochę zbyt suchy.
Czytaj także: Atak 23-letniego nożownika w Olkuszu. Sprawca nie trafi za kratki.
„Obydwa są dobre. Jestem ciekawa, jakie jest wasze zdanie” – podsumowuje Rocksanka, zostawiając ostateczny wybór swoim obserwatorom.
Zobacz film:
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!