Właściciel zakładu jubilerskiego na osiedlu Tysiąclecia walczy o zdrowie w szpitalu po brutalnym napadzie, do którego doszło w piątek 19 grudnia. Trzech zamaskowanych mężczyzn wtargnęło do sklepu i zaatakowało mężczyznę.
Właściciel w szpitalu
Jeden ze sprawców popchnął właściciela, który stał przy kasie. Mężczyzna upadł na podłogę i uderzył się w głowę. Lekarze zajmują się poszkodowanym, a jego stan nie jest znany.
Napastnicy ukradli gotówkę oraz kilka szuflad z biżuterią. Policja nadal ustala, ile warte są skradzione przedmioty. Złodzieje trzymali w rękach młotek i nóż. Jeden z nich miał przy sobie coś, co wyglądało jak pistolet, ale śledczy nie potwierdzili jeszcze, czy była to prawdziwa broń.
Policja prosi o pomoc
W zapleczu sklepu był drugi pracownik. Świadek opowiada funkcjonariuszom, co widział podczas napadu.
----- Reklama -----
Sprawcy uciekli ze sklepu i zniknęli. Policja prowadzi intensywne poszukiwania trojga mężczyzn. Funkcjonariusze analizują zapisy z monitoringu i rozmawiają ze świadkami.




