Aleksander Miszalski, prezydent Krakowa pogratulował Karolowi Nawrockiemu zwycięstwa w wyborach prezydenckich. Podczas gdy szef rządu wciąż milczy, szef miasta już złożył gratulacje nowemu prezydentowi elektowi, jednocześnie dziękując mieszkańcom za rekordową frekwencję 79,71%.
Miszalski gratuluje i dziękuje za rekordową frekwencję
Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski opublikował obszerny wpis, w którym podziękował mieszkańcom za mobilizację i pogratulował obu kandydatom. „Dziękuję wszystkim mieszkańcom Krakowa za tak ogromną mobilizację i frekwencję! Do urn w naszym mieście poszło aż 79,71% mieszkańców. To świetny wynik, znacznie powyżej średniej ogólnopolskiej” – napisał Miszalski.
Czytaj także: Burze i podtopienia w Krakowie. Pojawił się alert RCB.
Szef miasta pogratulował prezydentowi-elektowi szybciej niż… szef rządu. Donald Tusk jako jeden z niewielu polityków, jeszcze nie zwrócił się do Karola Nawrockiego. A zrobił to między innymi Rafał Trzaskowski, czyli jego kontrakandydat.
Czytaj także: Kraków przegrał zakład z Warszawą. Krakowianie będą musieli “wyjść na dwór”.
Prezydent Krakowa podkreślił, że miasto pokazało, jak doskonale zmobilizowanym społeczeństwem obywatelskim jest. Przypomniał również, że większość głosów w Krakowie (62,16%) otrzymał Rafał Trzaskowski, ale nie zapomniał o gratulacjach dla zwycięzcy: „Gratuluję także nowemu Prezydentowi elektowi panu Karolowi Nawrockiemu”.
Kraków w kontrze do Małopolski
Wyniki w Krakowie po raz kolejny pokazały podział między stolicą Małopolski a resztą województwa. Trzaskowski wygrał w mieście zdecydowanie (62,16% do 37,84%), ale w całym województwie małopolskim zwyciężył Nawrocki z wynikiem 58,87% do 41,13%. To potwierdza trend z poprzednich wyborów, gdzie Kraków tradycyjnie głosuje na kandydatów centrolewicowych, podczas gdy reszta regionu wybiera prawicę.