Będzie gorąco! Jagna Marczułajtis-Walczak poinformowała w środę w Krakowie, że przystąpiła do zespołu Romana Giertycha, który zajmuje się rozliczeniami afer PiS. – To co udało się ujawnić, to dopiero wierzchołek góry lodowej – powiedziała.
W środę 29 maja w parku im. Wisławy Szymborskiej przy ul. Karmelickiej w Krakowie odbyła się konferencja z udziałem mecenasa, posła na Sejm RP Romana Giertycha i posłanki Jagny Marczułajtis-Walczak.
Posłanka KO o dołączeniu do zespołu Romana Giertycha
Podczas spotkania Marczułajtis-Walczak poinformowała, że przystąpiła do zespołu Romana Giertycha.
– Ten zespół bardzo prężnie i mocno działa w sejmie pod przewodnictwem pana mecenasa. Dzięki temu zespołowi dowiedzieliśmy się o bardzo wielu szokujących faktach na temat Funduszu Sprawiedliwości. Jest to moim zdaniem wierzchołek góry lodowej. Każdego dnia pojawiają się nowe fakty i okoliczności. Dzisiaj rano dowiadujemy się o tym, że minister Bortniczuk kiedy pełnił funkcję ministra sportu, wskazywał które konkursy, wnioski w konkursach mają dostać dotację – powiedziała, a cytat podajemy za „Gazetą Krakowską”.
Posłanka mówiła, że to dopiero początek. Zapowiedziała, że podobny zespół ma powstać w Europarlamencie – Jeżeli dostanę się do Parlamentu Europejskiego to stworzymy tam zespół europosłów i europosłanek, w którym będziemy pilnować uchylenia immunitetów jeżeli takie wnioski zostaną postawione panu Obajtkowi, Wójcikowi, Kamińskiemu czy innym działaczom PiSu, którzy dzisiaj myślą, że uciekną do Brukseli przed odpowiedzialnością. Ja im gwarantuję, że – Panowie nie uciekniecie! My was tam też znajdziemy i dopilnujemy, żeby wasze immunitety zostały bardzo szybko uchylone – wyjaśniała Jagna Marczułajtis-Walczak.
Zemsta Giertycha?
Giertych zapewniał, że nie chodzi o zemstę.
– To nie jest zemsta! To jest sprawiedliwość! Do PiSu przyszło prawo i sprawiedliwość. Oni się dziwią, że to zemsta. To Rzeczpospolita Polska, która odzyskała swoje państwo, bo obywatele głosując 15 października, powiedzieli dość temu. I to obywatele zobowiązali nas do rozliczenia PiSu. I to RP z całą siłą swego majestatu dzisiaj upomina się o tych najbiedniejszych, których posłowie Suwerennej Polski okradali i to nie jest żadna zemsta Giertycha, to jest sprawiedliwość, która do nich przyszła i teraz oni próbują spersonalizować swoje lęki, czy też swoje lamenty na mnie z tego powodu, że to od tego zespołu zaczęła się wiedza publiczna – mówił Giertych.
Źródło: Gazeta Krakowska