Friz odpowiada na zarzuty Książula po recenzji Viral Kebab. „Nie zgadzam się na faworyzację, wyciągniemy konsekwencje”

FK
FK

Afera wokół Viral Kebab w Krakowie nabiera tempa. Po recenzji Książula, w której influencer zarzucił ekipie Friza faworyzowanie znanych gości i większe porcje dla youtuberów, Karol „Friz” Wiśniewski postanowił zabrać głos. Przeprosił za sytuację i zapewnił, że każdy klient będzie traktowany tak samo.

Książulo w Viral Kebab – co zarzucił ekipie Friza?

Przypomnijmy: Viral Kebab to nowy lokal gastronomiczny w Krakowie, którego współwłaścicielem jest Friz, jeden z najpopularniejszych polskich youtuberów. Lokal od początku przyciągał uwagę fanów i recenzentów, a jednym z pierwszych, którzy go odwiedzili, był Książulo – znany tester kebabów z YouTube.

Czytaj także: Budynek w Krakowie nie jest połączony z siecią ciepłowniczą. Miasto nie reaguje.

W swojej recenzji Książulo chwalił smak mięsa i sosów, ale zwrócił uwagę na wysoką cenę i niewielką wielkość porcji. Największe kontrowersje wzbudził jednak fakt, że podczas swojej wizyty dostał kebaba większego niż standardowy klient – aż o 70 gramów więcej mięsa. W jego ocenie była to forma faworyzacji: „To chore, żeby za kebaba, który waży 500 gram, trzeba było zapłacić 50 zł. Kiedy przyszedłem sam, dostałem większą porcję niż zwykły klient. To nie powinno mieć miejsca”.

Czytaj także: Kebab Friza i Przemka Pro pod lupą Książula. „Dobre, drogie, małe” [FILM].

Friz przeprasza i zapowiada śledztwo

Karol „Friz” Wiśniewski nie pozostawił sprawy bez odpowiedzi. W oficjalnym oświadczeniu, opublikowanym w mediach społecznościowych i na YouTube, przyznał, że doszło do sytuacji, która nie powinna się wydarzyć:

– Wydarzyła się rzecz, która wydarzyć się nie powinna. Książulo dostał za dużego kebaba. Od razu jak to zobaczyliśmy, zaczęliśmy analizować co się wydarzyło. Nie ma u nas szans na faworyzację, nie zgadzam się na to. To byłoby idiotyczne, bo ja też oglądam Książula i wiem, jak testuje kebaby. Chciałbym przeprosić. My od momentu publikacji odpalamy kamery, wszczynamy śledztwo, zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec pracowników, którzy to zrobili. Każdy ma dostawać takiego samego kebaba.

Friz podkreślił, że w Viral Kebab nie ma miejsca na specjalne traktowanie żadnego klienta – niezależnie od tego, czy jest influencerem, czy zwykłym gościem. Zapowiedział też, że cała sytuacja zostanie dokładnie wyjaśniona, a osoby odpowiedzialne za błąd poniosą konsekwencje.

Czytaj także: Inna forma „ławki dialogu” z prezydentem Krakowa. Spotkanie odbędzie się online.

Zobacz film:

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *