To przykre, ale prawdziwe. Na cmentarzach grasują ludzie, którzy polują na piękne dekoracje nagrobków. Podkradają najbardziej efektowne znicze, wieńce i inne ozdoby, by potem sprzedać je kolejnym klientom. W jaki sposób bronić się przed ogołoceniem grobów bliskich?
Mocowanie wieńców do nagrobka
Nigdy nie kładź kwiatów luzem. Umieść je w trwale przymocowanych do grobu kamiennych wazonach lub misach, tworząc kompozycję trudną do wyjęcia. Całość zasyp piaskiem lub ciężkimi kamykami, a łodygi zwiąż ze sobą.
Zalewane znicze
Choć nie jest to idealne rozwiązanie, w kontekście kradzieży w czasie Wszystkich Świętych wydaje się być najbardziej rozsądne. Złodzieje często kradną wkłady woskowe lub całe znicze, ale znicze zalewane, które stają się bezużyteczne po wypaleniu, nie są dla nich interesujące.
Przygotowanie dekoracji na ostatnią chwilę
Groby najczęściej padają ofiarą kradzieży, gdy ich rodziny przystrajały je kilka dni przed Wszystkimi Świętymi. Złodzieje korzystają z takich okazji, aby szybko sprzedać swoje łupy. Aby ich przechytrzyć, warto udekorować grób bliskiej osoby dopiero 1 listopada.
Fotopułapki na złodziei
Złapanie cmentarnego złodzieja na gorącym uczynku jest trudne, ale nowoczesne technologie mogą w tym pomóc. Fotopułapka, która reaguje na ruch, robi zdjęcie i wysyła je na telefon.
Ubezpieczenie grobu
Choć to rozwiązanie nie chroni bezpośrednio przed kradzieżą, umożliwia ubieganie się o zwrot kosztów za skradzione elementy, takie jak wazoniki czy rzeźby, które są na stałe związane z grobem. Warto rozważyć takie ubezpieczenie także na wypadek zdarzeń losowych, jak np. przewrócenie się drzewa na mogiłę.
Warto również pamiętać, że kradzież kwiatów, zniczy czy innych dekoracji nagrobnych może skutkować grzywną lub karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Źródło: Dom Pełen Pomysłów