Metropolita krakowski odprawił pasterkę w katedrze wawelskiej. Mówił o wojnie, fałszywych nadziejach i prawdziwym pokoju. Przestrzegał przed wiarą w skuteczność przemocy.
Wojna jest ciemnością
Kardynał Grzegorz Ryś rozpoczął homilię od słów proroka Izajasza o narodzie kroczącym w ciemnościach. Przypomniał, że wojny toczą się dziś na różnych frontach.
„Wojna zawsze jest ciemnością, jest dramatem. Nikt nas nie musi o tym przekonywać. Codziennie modlimy się o pokój” – powiedział metropolita krakowski.
Fałszywe nadzieje gorsze od choroby
Kardynał ostrzegł przed szukaniem ratunku w złych miejscach. Przywołał historię króla Achaza, który prosił o pomoc asyryjskiego władcę i został jego lennikiem. To podporządkowanie doprowadziło Jerozolimę do upadku.
----- Reklama -----
„Jeszcze większą ciemnością jest fałszywa nadzieja, fałszywe rozwiązanie, szukanie ratunku tam, gdzie go nie ma, szukanie lekarstwa, które okazuje się gorsze niż choroba” – mówił hierarcha.
Pokój rodzi się w sercu
Kardynał Ryś zauważył kontrast między cesarzem Oktawianem Augustem a narodzonym Jezusem. Cesarz zaprowadził pokój siłą. Aniołowie przy żłobie śpiewali o pokoju dla ludzi dobrej woli.
„Wydaje się nam – i to jest wielka pokusa – że potrafimy zaprowadzić pokój siłą, że potrafimy narzucić pokój na swoich własnych warunkach. To jest narracja, którą słyszymy dzisiaj na co dzień” – przestrzegał metropolita.
Podkreślił, że siła wprowadza tylko rozejm, nie pokój. „Pokój rodzi się na poziomie serca. Tego nie wymusi żadna broń, żadna siła” – stwierdził kardynał.
Łagodność zamiast przemocy
Hierarcha wskazał, co naprawdę wprowadza pokój między ludźmi. Nie chodzi o władzę ani znaczenie.
„Światłość tej nocy pokazuje wszystkie nasze fałszywe nadzieje, które są oparte na sile, na przemocy, na władzy, na znaczeniu. Tymczasem to, co jest skuteczne, to, co rzeczywiście wprowadza pokój w świecie między nami, to jest łagodność, to jest pokora, to jest uniżenie, to jest pokój na poziomie serca” – mówił kardynał Ryś.
Na zakończenie apelował o przyjęcie dziecka z żłobu. „Przyjmijmy to Dziecko i próbujmy być ludźmi pokoju na Jego sposób. Jedyny, skuteczny” – zakończył metropolita krakowski.




