----- Reklama -----

Kraków tnie kursy tramwajów. Tak źle nie było od dekady

FK
FK

Kraków drastycznie ograniczył komunikację tramwajową. W tym tygodniu na ulice wyjeżdża tylko 220 składów zamiast 260. To najgorszy wynik od co najmniej dziesięciu lat. O sprawie jako pierwsza poinformowała platforma Komunikacyjna Krakowa.

Miasto zawiesiło kilka linii tramwajowych i zmniejszyło częstotliwość kursów na innych trasach. Pasażerowie muszą teraz dłużej czekać na tramwaje, a w kursujących pojazdach jest większy tłok.

Które linie ucierpiały najbardziej

Tramwaj numer 49 z Nowego Bieżanowa w ogóle przestał jeździć. Urzędnicy tłumaczą, że linia zajmowałaby tor na pętli Wieczysta, którym teraz jeździ piątka. Pasażerowie protestują, bo tramwaj mógłby skręcić na rondo Mogilskiego i pojechać tunelem pod Dworzec Główny. Zamiast ulgi dostali przepełnione dziewiątki i pięćdziesiątki.

Podobnie jest z linią 16. Miasto zawiesiło ją przez problemy w Mistrzejowicach, choć tramwaj bez problemu mógłby kończyć trasę na osiedlu Piastów. W przeszłości dojeżdżała tam czternastka, więc miejsce jest. Mieszkańcy zebrali ponad 600 podpisów pod petycją o przywrócenie kursu, ale władze zignorowały ich apel.

----- Reklama -----

Linia 18 jeździ dwa razy rzadziej

Osiemnastka straciła połowę kursów. Urząd tłumaczy to przepustowością Westerplatte i ronda Matecznego, ale cięcia objęły całą trasę. Najwięcej stracili mieszkańcy Górki Narodowej i Krowodrzy Górki. Mogli dostać tramwaj zastępczy do Bronowic, który załatałby dziurę po innych zlikwidowanych liniach. Miasto nie zdecydowało się na ten ruch.

Eksperci podkreślają, że część zawieszonych kursów mogłaby normalnie funkcjonować. Brakuje 15 procent składów, które powinny obsługiwać miasto. To największe cięcia w komunikacji tramwajowej od dekady.

Quick Link

Podaj dalej
1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *