Tendencja jest wyraźna. Z roku na rok maleje liczba osób dowożonych do krakowskiej izby wytrzeźwień.
TVP Katowice nadała niedawno reportaż na temat katowickiej izby wytrzeźwień, która bije w tym roku rekordy liczby przyjęć. Co więcej, miasto chce opłatę podnieść o blisko 100 złotych. Obecnie pobyt w katowickiej izbie kosztuje 343 złotych.
A jak jest w Krakowie? Czy i tutejsza izba (Miejskie Centrum Profilaktyki Uzależnień w Krakowie) bije rekordy popularności?
Otóż nie. Okazuje się, że rok do roku liczba gości tego przybytku spada.
Coraz mniej pacjentów w krakowskiej izbie wytrzeźwień
– W Krakowie w ostatnich latach odnotowano spadek osób dowożonych do Działu Opieki Nad Osobami Nietrzeźwymi – w 2022 r. było to 7920 pobytów, w 2023 r. – 7495. W 2024 r. – do końca października – odnotowano 6545 pobytów – poinformował KR24.pl dyrektor placówki, Mariusz Nawrot.
Krakowska izba nie planuje również, w przeciwieństwie do tej katowickiej, podniesienia stawek. Przede wszystkim dlatego, że w zasadzie nie może tego zrobić. Przynajmniej na razie.
– W Krakowie stawka wynosi aktualnie 437 zł, czyli jest praktycznie na maksymalnym poziomie. Jej wysokość określa corocznie Minister Zdrowia, biorąc pod uwagę wskaźnik inflacji. Kolejne ogłoszenie przez Ministra stawki nastąpi w lutym przyszłego roku, i wtedy Rada Miasta Krakowa zdecyduje o ewentualnym podwyższeniu opłaty – powiedział Nawrot.
Naszym czytelnikom życzymy, by omijali ten przybytek szerokim łukiem.