W Krakowie doszło do dewastacji użytku ekologicznego Dolina Prądnika. Przewodniczący Rady Miasta Krakowa wysłał pismo do prezydenta Aleksandra Miszalskiego z prośbą o pilną interwencję.
Dolina Prądnika przy ul. Pachońskiego przy nowopowstającej inwestycji została zasypana kilkumetrową warstwą ziemi zmieszanej z odpadami budowlanymi. Spowodowało to zniszczenie drzew, a także w kilku miejscach mieszanka gruzu i gleby zsuwa się do koryta Prądnika.
– Wczoraj wysłałem pisma do Prezydenta Miasta Krakowa, Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego oraz Policji z prośbą o pilną interwencję – napisał na Facebooku Jakub Kosek, Przewodniczący Rady Miasta Krakowa.
Nie wiedzieli o użytku ekologicznym
Jak podaje na Facebooku “Akcja Ratunkowa dla Krakowa” przedstawiciel inwestora twierdzi, że nie mieli świadomości istnienia użytku ekologicznego, ani tego że prowadzą prace poza terenem własnej działki.
Użytek ekologiczny Dolina Prądnika to oaza spokoju, ciszy i dzikiej przyrody w samym środku miasta. Spacer nad Białuchą (bo tak również nazywa się ten odcinek rzeki Prądnik) to okazja do wyciszenia i pikniku nad wodą.
fot. Facebook /Jakub Kosek/