Linia tramwajowa nr 16 była niezastąpiona w Nowej Hucie. Niestety z kilku powodów linię zawieszono. Mieszkańcy chcą jej powrotu, a jej brak szczególnie dotyka rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi.
Zawieszenie do odwołania linii tramwajowej nr 16 miało miejsce 2 września 2024 roku. Spowodowane było koniecznością wzmocnienia innych linii tramwajowych oraz brakiem możliwości uruchomienia dodatkowych połączeń z powodu ograniczeń kadrowych.
Kluczowa linia tramwajowa w Nowej Hucie
Zobacz
Linia nr 16 stanowiła kluczowe połączenie pomiędzy Mistrzejowicami a Hutą im. Sendzimira, obsługując wyłącznie teren Nowej Huty i zapewniając mieszkańcom szybki i bezpośredni dostęp do wielu istotnych punktów dzielnicy.
O linii nr 16 przypomniała radna Magdalena Mazurkiewicz. Złożyła ona do prezydenta Krakowa interpelacje w sprawie przywrócenia kursowania linii tramwajowej.
– Zawieszenie linii 16, bez zapewnienia adekwatnej komunikacji zastępczej, znacząco utrudniło codzienne funkcjonowanie wielu mieszkańców – pisze radna.
Czytaj także: Co dalej z krakowskimi przedszkolami? „W Polsce mierzymy się z niżem demograficznym”
Mieszkańcy są pokrzywdzeni
Mazurkiewicz twierdzi, że szczególnie dotknięte są rodziny z dziećmi niepełnosprawnymi, które regularnie korzystały z tego połączenia, aby dotrzeć na warsztaty terapeutyczne i zajęcia edukacyjne.
– Jak podkreślają mieszkańcy oraz przedstawiciele Rady Dzielnicy Nowa Huta, linia 16 była niezastąpionym środkiem transportu w tej części miasta – dodaje radna w interpelacji.
W związku z powyższym, radna apeluję o:
- Pilne przeanalizowanie możliwości przywrócenia kursowania linii tramwajowej nr 16 na
jej dotychczasowej trasie. - W przypadku braku takiej możliwości, wprowadzenie tymczasowej komunikacji
zastępczej, która zapewni mieszkańcom Mistrzejowic i Huty im. Sendzimira dostęp do
kluczowych punktów dzielnicy. - Uwzględnienie potrzeb osób z niepełnosprawnościami przy planowaniu i realizacji zmian
w komunikacji miejskiej, aby zapewnić im równy dostęp do usług publicznych.
Czytaj także: Niespokojna noc na małopolskich drogach. Dwa poważne wypadki. Kierowca spłonął żywcem