Mim, którego kolega trafił do aresztu na Śląsku, teraz żebrze na krakowskich ulicach. Mieszkańcy piszą do nas, gdzie go spotkali. My też go widzieliśmy.
Policja zatrzymała dwóch mimów w Zawierciu. Obaj pochodzili z Rumunii. Po sprawdzeniu w bazie okazało się, że jeden z nich ma wyrok do odbycia. Sąd w Szczecinie poszukiwał go, by na 30 dni trafił więzienia. Funkcjonariusze zabrali go do izby zatrzymań. Drugi mim zapłacił grzywnę i wyszedł na wolność. Teraz działa w Krakowie.
Gdzie grasuje mim?
Czytelnicy informują nas o miejscach, gdzie go widzieli. Jeden z nich spotkał mima na skrzyżowaniu Andersa i Okulickiego. Inni zgłaszają, że często pojawia się przy Andersa i Stella-Sawickiego. Ktoś widział go też na ulicy Brożka.
Ostatnio mim biegał po Powstańców Wielkopolskich. My również go zauważyliśmy na jednym z krakowskich skrzyżowań. Mężczyzna jest ucharakteryzowany i pomalowany. Żebrze na przejściach dla pieszych.


