W Krakowie odbędą się wybory uzupełniające do senatu. Wszystko ze względu na złożenie mandatu przez Bogdana Klicha. Prezydent Aleksander Miszalski uważa, że kandydat Prawa i Sprawiedliwości nie uzyska poparcia w Krakowie.
Senator Bogdan Klich w listopadzie otrzymał powołanie na ministra pełnomocnego – chargé d’affaires Ambasady RP w USA. Polityk nie może być w tej sytuacji senatorem i szefem ambasady, dlatego złożył mandat.
W związku z tym do obsadzenia mandatu w Senacie w części Krakowa trzeba będzie zorganizować wybory. Odbędą się one w dziesięciu dzielnicach: I Stare Miasto, V Krowodrza, VI Bronowice, VII Zwierzyniec, VIII Dębniki, IX Łagiewniki, Borek Fałęcki, X Swoszowice, XI Podgórze Duchackie, XII Bieżanów, Prokocim i XIII Podgórze.
PiS nie znajdzie poparcia w Krakowie
Zobacz
W rozmowie z “Radiem Kraków” prezydent Krakowa został zapytany, czy kandydat PiS może liczyć na spore poparcie wyborców w Krakowie?
– Nie sądzę, żeby kandydat PiS w tym okręgu zyskał duże poparcie – odpowiedział Miszalski.
Dziennikarz “Radia Kraków” zapytał się również, czy to samo tyczy się Bogusława Sonika, który mógłby zostać wybrany na kandydata.
– Nie sądzę, żeby miał szansę na wygraną. Znam ten okręg – powiedział prezydent Krakowa.
Wybory mają odbyć się najpóźniej w lutym. Zapytano prezydenta, czy jest już wybrany kandydat Koalicji Obywatelskiej?
– Jeszcze nie. Zajmowaliśmy się teraz startem prekampanii Rafała Trzaskowskiego. Ten kandydat będzie niebawem – wyjaśnił Miszalski.
Kto zostanie nowym senatorem z okręgu nr 33, okaże się w najbliższych miesiącach, gdy ugrupowania wyłonią swoich kandydatów, a mieszkańcy Krakowa podejmą decyzję przy urnach.