Prezydent RP Karol Nawrocki chce, by 800 plus przysługiwało tylko tym Ukraińcom, którzy podejmą pracę w Polsce. Podobnie ma być z ochroną zdrowia. Prof. Jan Brzozowski, eksperta do spraw migracji z Uniwersytetu Jagiellońskiego absolutnie się z tym nie zgadza.
Stosunek Polaków do Ukraińców uległ ostatnio mocnej zmianie. Typowy Polak nie patrzy już dziś na Ukraińca jak na ofiarę, która ucieka przed wojną.
Czytaj także: Awaria na stacji w Miechowie. Duże opóźnienia, dwa pociągi odwołane
Polacy zmienili stosunek do Ukraińców
Ot, choćby informacje o ukraińskich flagach wywieszonych w Krakowie z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy. Odczuwamy to także na naszym portalu. W ciągu ostatnich godzin mnóstwo pracy poświęciliśmy moderowaniu komentarzy, bo tych obraźliwych było bardzo dużo.
A co z 800 plus? Radio Kraków zapytało o tę sprawę prof. Jana Brzozowskiego. Ekspert do spraw migracji absolutnie nie zgadza się z pomysłem prezydenta.
Skandal w Dzień Niepodległości! Troje obywateli niszczy znaki w Krakowie [FILM]
Polacy potrzebują Ukraińców
– Zdecydowanie się nie zgadzam. To decyzja fatalna. Po pierwsze ochrona zdrowia nie podlega negocjacjom. Jesteśmy członkiem Unii Europejskiej i dyrektywa ochrony tymczasowej daje Ukraińcom prawo do bezpłatnej służby zdrowia. Prezydent nic do tego nie ma – chyba że wyjdziemy z Unii – powiedział Brzozowski na antenie Radia Kraków.
Ekspert zaznacza, że Ukraińcy w Polsce to nie obciążenie, lecz istotna część gospodarki.
– Praca Ukraińców to 2,5% polskiego PKB. Badania Deloitte i NBP pokazują, że na każdą złotówkę wypłaconą z 800 plus Ukraińcy płacą pięć złotych podatków. To oni są płatnikami netto, a nie beneficjentami. W rzeczywistości to my bardziej potrzebujemy Ukraińców niż oni nas – mówił profesor.
Czytaj także: Sensacyjny remis! Wieczysta podzieliła się punktami z Górnikiem Łęczna [ZDJĘCIA]
Kolejny test dla naszej gospodarki?
To na pewno wywoła kolejną falę komentarzy. Profesor tłumaczył na antenie radia, że Ukraińcy w Polsce wykonują zawody niechciane przez Polaków. Jeśli nie będą tego robić w Polsce, zostaną z otwartymi rękoma przyjęci we Francji czy w Niemczech. Podkreślił, że ponad 70 procent Ukraińców, którzy przybyli do Polski po wybuchu wojny, podjęło w Polsce pracę. Wśród wcześniejszej emigracji ten procent wynosił 93.
Ukraińcy często kłują po oczach modnymi ciuchami i szpanerskimi samochodami, ale liczby przytoczone przez Brzozowskiego dają do myślenia. Zniknięcie Ukraińców z naszego kraju miałoby duży wpływ na naszą gospodarkę. Ktoś powie – radziliśmy sobie bez nich, bez tej wojennej fali. Oczywiście. Ale ich ″zniknięcie″ byłoby testem dla naszej gospodarki. Kolejnym.
Mateusz Miga
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!