Szymon Bałek, student weterynarii Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, zaprotestował przeciwko sposobowi uśmiercenia karpia przez wykładowczynię uczelni. Zarejestrował to na nagraniu, które stało się punktem zapalnym całej sprawy.
----- Reklama -----
Nagranie pokazało okrucieństwo wobec zwierząt
Na filmie widać, jak wykładowczyni zabija karpia tępym nożem i bez ogłuszenia. Szymon Bałek zarejestrował tę sytuację, by zwrócić uwagę na nieetyczne traktowanie zwierząt. Fragment pisma, które podpisało blisko 300 osób, brzmi: „Sprawa ta dotyczy zasad funkcjonowania instytucji akademickich oraz odpowiedzialności za kształtowanie postaw etycznych wśród przyszłych lekarzy weterynarii.”
Skutki nagrania dla studenta i uczelni
Film dostał się do mediów i Fundacja Viva! zgłosiła sprawę do prokuratury. Wykładowczyni usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzętami. Szymon Bałek spotkał się jednak z problemami na uczelni. Po ujawnieniu nagrania nie zaliczył ważnego egzaminu, co doprowadziło do skreślenia go z listy studentów.
----- Reklama -----
Czytaj także: Wypadek na Prądnickiej. Samochód nie zmieścił się pod wiaduktem
List otwarty apeluje o wsparcie i przywrócenie studenta
W liście otwartym do rektora Uniwersytetu Rolniczego podpisanym przez mieszkańców, studentów i lekarzy weterynarii napisano: „Apelujemy o zaprzestanie działań odwetowych i przywrócenie studenta do pełnego udziału w zajęciach.”
Czytaj także: Bryan Adams przyjeżdża do Krakowa. Da koncert i… pojawi się pod Wawelem
Uniwersytet odpowiada na zarzuty
Rektor uczelni podkreślił, że sprawa zabicia karpia i sytuacja akademicka studenta to dwie oddzielne kwestie. Uniwersytet złożył skargę kasacyjną po przegranym przez siebie wyroku sądu administracyjnego i oczekuje na końcową decyzję NSA.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!



