To przejście przez jezdnię nie jest bezpieczne dla pieszych. Ze względu na ograniczoną widoczność kierowcy późno widzą osobę wchodzącą na pasy.
Mowa u przejściu przez ulicę Krzywda w Płaszowie. Z obserwacji wynika, że ograniczona widoczność to efekt nieodpowiedniego parkowania pojazdów w sposób skośny zamiast równoległy. Zaparkowane w ten sposób auta stoją tuż prze przejściem, co utrudnia widoczność, szczególnie w przypadku kierujących nadjeżdżających od strony Strycharskiej.
Na przejściu dochodzi do groźnych sytuacji
Po licznych interwencjach mieszkańców, sprawą zainteresował się radny Rafał Zawiślak. Złożył w tej sprawie interpelację do prezydenta Krakowa, Aleksandra Miszalskiego.
″Kierowcy poruszający się w kierunku przejścia mają ograniczoną możliwość dostrzeżenia pieszych wchodzących na przejście, co może prowadzić do groźnych sytuacji. Dodatkowo, piesi nie mają wystarczającej pewności, czy zbliżające się pojazdy są w stanie ich zobaczyć i bezpiecznie zatrzymać″ – napisał Zawiślak.
″Proszę o podjęcie pilnych działań mających na celu poprawę bezpieczeństwa na wskazanym przejściu. Jestem przekonany, że podjęcie powyższych działań przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa na ulicy Krzywda i wpłynie pozytywnie na komfort życia mieszkańców. Liczę na szybkie rozpatrzenie tej kwestii i pozytywną odpowiedź na prośbę mieszkańców″ – czytamy dalej w interpelacji.