Nowe fakty o sabotażu w wodociągach? Ukraińcy byli tam dwie godziny!

FK
FK

Dwaj 25-latkowie z Ukrainy spędzili na terenie miejskiej spółki Wodociągi Krakowskie około dwóch godzin, filmując i fotografując obiekty. Policja wypuściła ich po legitymowaniu, bo nie otrzymała od spółki oficjalnego zawiadomienia o naruszeniu miru domowego.

Nieznane zamiary czy błąd nawigacji?

Ukraińcy tłumaczyli, że weszli na teren wodociągów, bo nie znali Krakowa i chcieli skrócić sobie drogę na Kopiec Kościuszki. Ochrona wezwała policję, ale funkcjonariusze po wylegitymowaniu nie znaleźli dowodów na działalność wywiadowczą ani materiałów o infrastrukturze krytycznej.

Czytaj także: Prezydent Krakowa przegapił to święto. „Taki minus”

Brak zgłoszenia opóźnił interwencję

Policja czekała na oficjalne zawiadomienie od Wodociągów Krakowskich od 30 sierpnia do 17 września. Dopiero po złożeniu dokumentu funkcjonariusze przedstawili mężczyznom zarzut naruszenia miru domowego i przekazali materiały do prokuratury.

W poniedziałek w Krakowie mieliśmy Dzień Bez Samochodu. To wydarzenie organizowane w ramach Europejskiego Tygodnia Mobilności, które z założenia ma zachęcać ludzi do komunikacji zbiorowej. Tego dnia komunikacja jest za darmo.

Czytaj także: Na moście Grunwaldzkim robota na razie nie wrze… Przynajmniej nie w samo południe! [ZDJĘCIE OD CZYTELNIKA]

Policyjny dozór i dalsze kroki

Prokuratura objęła obu 25-latków policyjnym dozorem. Obaj wciąż przebywają w Polsce i oczekują na dalszy rozwój sprawy.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *