Krakowska prokuratura ujawnia kolejne szczegóły wstrząsającej sprawy z Parku Krakowskiego. Mężczyzna, który w piątek zaatakował kobietę w centrum miasta, dzień wcześniej zamordował swoją matkę. Najnowsze ustalenia śledczych wskazują, że ofiara z parku nie była lekarką, a motywem napaści był rabunek.
Czytaj także: Makabryczne odkrycie w krakowskich akademikach. Odnaleziono dwóch martwych mężczyzn.
Brutalny atak w Parku Krakowskim – nowe fakty
W piątek, 9 maja, w Parku Krakowskim doszło do brutalnego ataku na kobietę. 40-letni mężczyzna podszedł do przypadkowej ofiary od tyłu, zaczął ją dusić i bić, a także wyrwał jej garść włosów. Świadkowie natychmiast zareagowali, obezwładniając napastnika i przekazując go policji. Początkowo pojawiły się informacje, że zaatakowana była lekarką, jednak prokuratura nie potwierdza tych doniesień. Według informacji Radia Kraków (tutaj) kobieta była przypadkową ofiarą, a celem napastnika miał być rabunek.
Makabryczne odkrycie w domu sprawcy
Po zatrzymaniu mężczyzny policjanci udali się do jego domu w podkrakowskiej Skale. Tam natrafili na zwłoki 79-letniej kobiety – była to matka zatrzymanego. Na jej ciele ujawniono rany cięte szyi i gardła, co wskazuje na brutalne zabójstwo dzień wcześniej Sprawca był agresywny podczas zatrzymania, a w trakcie interwencji miał krzyczeć m.in. „zapłacicie za to, że nasze dzieci zabieracie”, co może być istotne dla śledztwa.
Czytaj także: Horror! Chcieli pociąć chłopca maczetą, bo był za Cracovią [FILM]
Prokuratura prowadzi śledztwo
Śledczy badają szczegółowe okoliczności obu przestępstw. Trwa ustalanie motywów działania sprawcy oraz jego poczytalności. Na tym etapie prokuratura informuje, że atak w parku miał charakter rabunkowy, a kobieta nie była wcześniej znana napastnikowi.
Czytaj także: Horror w Krakowie! Zabił własną matkę, dzień później zaatakował lekarkę.