Zaledwie sekundy mogły dzielić od tragedii w Krakowie. Osoba pod wpływem alkoholu znalazła się za barierkami na Moście Piłsudskiego, tuż nad Wisłą. Jednak dzięki szybkiej reakcji służb nie doszło do najgorszego.
Niebezpieczna sytuacja nad Wisłą
W niedzielę, 20 lipca, po godzinie 20:00 ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Krakowie ponownie zostali wezwani do niebezpiecznej sytuacji nad Wisłą. Tym razem chodziło o osobę znajdującą się za barierkami Mostu Piłsudskiego, pod wpływem alkoholu i bezpośrednio nad nurtem rzeki.
Czytaj także: Upał wraca do Krakowa. Miasto wystosowało ważny apel
Służby pojawiły się na wodzie i lądzie
Po otrzymaniu zgłoszenia, zespół WOPR natychmiast udał się na miejsce i jako pierwsi dotarli do zagrożonej osoby. Działania prowadzone były zarówno z wody, jak i od strony lądu, we współpracy z innymi służbami ratunkowymi.
Ratownicy zapobiegli tragedii
Dzięki szybkiej i skoordynowanej reakcji udało się zapobiec tragedii, była to piąta interwencja WOPR w ciągu tego dnia. Ratownicy podkreślają jednak, że każda taka sytuacja wiąże się z ogromnym ryzykiem, zarówno dla osoby znajdującej się w niebezpieczeństwie, jak i dla interweniujących służb.
Apel do wszystkich
Ratownicy apelują o rozwagę i zaznaczają, że alkohol i rzeka to śmiertelne połączenie.
– Zwracajmy uwagę na osoby w naszym otoczeniu – jeśli widzisz coś niepokojącego nad wodą, reaguj! Dzwoń pod 984 – informują ratownicy WOPR.
Źródło: Krakowskie WOPR
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!