Od tych cen włos jeży się na głowie! Byliśmy na Jarmarku Bożonarodzeniowym…

FK
FK
fot: Kraków.pl

--- Reklama ---

Tak drogo nie było chyba jeszcze nigdy. Sprawdziliśmy, ile kosztuje jedzenie na Jarmarku Bożonarodzeniowym.

W piątek w Krakowie rozpoczął się Jarmark Bożonarodzeniowy. To już typowo komercyjna impreza, z której cieszą się turyści, a wściekają… krakowianie! Rynek główny zajęty jest przez budki z często wątpliwej jakości jedzeniem. Ale tak drogo nie było jeszcze nigdy.

Ceny na Jarmarku Bożonarodzeniowym przerażają

Chleb ze smalcem kosztuje około 20 złotych. Za każdy dodatek trzeba zapłacić między 9, a 15. Do wyboru jest prażona cebulka, ogórek kiszony, albo kilka plastrów kiełbasy.

Za najtańsze pierogi zapłacimy 42 złote. I to tylko za osiem sztuk. W przeliczeniu wychodzi 5,25 zł za pieroga. Zestaw z dwunastoma kosztuje 52 zł. Dla porównania, kawałek dalej, również na Rynku Głównym, w dobrej restauracji za dziesięc pierogów płaci się 28 zł.

Najtańsza zapiekanka, firmowana jako regionalna (chociaż nie różniąca się niczym od tych, które można kupić zamrożone w dyskontach) kosztuje 35 zł. Burgery zaczynają się od 50 zł, a zwykły hot dog kosztuje 40.

– To zgroza. Lepiej wybrać się do restauracji i zjeść coś porządnego – mówi nam kobieta, która przechodząc między budkami kręciła tylko głową.

Za takiego samego hot doga w Ikei zapłacę cztery złote – dodaje jej partner.

Jest bardzo droga i trudno nie odnieść wrażenia, że jarmark jest przede wszystkim dla turystów i to głównie tych zagranicznych, którzy przyjeżdżają, by poczuć magię świąt. Krakowianie tak jak nasza rozmówczyni przechodzą między budkami, kręcąc głową z politowaniem…

Podaj dalej
1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *