Dwaj mężczyźni zaatakowali kuriera na Prokocimiu. Starszy miał 52 lata, młodszy 19. Policja zatrzymała ich tego samego dnia.
Wskoczyli do samochodu i kradli paczki
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 8 grudnia po południu. Mężczyźni podeszli do zaparkowanego samochodu kurierskiego i zorientowali się, że pojazd jest otwarty. Młodszy natychmiast wszedł do środka.
19-latek zaczął wyrzucać paczki na zewnątrz. Zabrał też telefon komórkowy i gaśnicę, która leżała w aucie. Gdy wrócił kurier, sprawcy rzucili się do ucieczki.
Użyli gaśnicy przeciwko kurierowi
Dostawca ruszył w pościg za złodziejami. Wtedy napastnicy rozpylili w jego kierunku substancję z ukradzionej gaśnicy. Kurier zatrzymał się i wezwał policję.
----- Reklama -----
Stróże prawa szybko ustalili, gdzie mieszka młodszy ze sprawców. Zatrzymali go jeszcze tego samego dnia. Podczas przesłuchania wyszło na jaw, że jego wspólnikiem był własny ojciec. Policjanci zatrzymali także 52-latka.
Grozi im dziesięć lat więzienia
Funkcjonariusze odzyskali telefon i gaśnicę. Jedna z paczek zaginęła bez śladu. 19-latek nie potrafił wytłumaczyć, co się z nią stało.
Obaj usłyszeli zarzut kradzieży rozbójniczej. Syn dodatkowo odpowie za zwykłą kradzież. Prokuratura zastosowała wobec nich policyjny dozór. Za swoje czyny mogą trafić do więzienia na dziesięć lat.



