Motorowery są zagrożeniem dla pieszych poruszających się po chodniku. Na tego typu pojazdach często widziani są dostawcy jedzenia. Czy Kraków podejmie działania, aby piesi czuli się bezpieczniej?
Ten problem dotyka wiele miast w Polsce. Motorowery na chodnikach i ścieżkach rowerowych to temat, który budzi wiele kontrowersji. Taka praktyka jest bardzo niebezpieczna szczególnie dla pieszych.
Plaga motorowerów w Polsce
Na problem zwróciła uwagę radna Eliza Dydyńska-Czesak. Postanowiła złożyć interpelację do prezydenta Krakowa dotyczącą działań Urzędu Miasta Krakowa, w której poruszyła problem motorowerów poruszających się po chodnikach oraz ścieżkach rowerowych.
Eliza Dydyńska-Czesak zwraca uwagę, że w Krakowie jak i innych miastach Polski zauważalna jest plaga motorowerów. Najczęściej z tego typu pojazdu korzystają dostawcy jedzenia, którzy działają dla różnego rodzaju platform cyfrowych.
W końcu może dojść do tragedii
Zobacz
Jednak policja nic z tym nie robi. Wyglądem przypomina rower, ale rozpędza się do ogromnych prędkości. Dostawcy poruszający się takim typem pojazdu często nie patrzą na drogę, tylko na telefon z mapą. Taka jazda po chodnikach i ścieżkach rowerowych może w końcu doprowadzić do tragedii.
Radna zwróciła się z kilkoma pytaniami do prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego. Chodzi o to, czy podjęto jakieś działania, aby zwalczać tego typu praktykę.
- Czy były podejmowane rozmowy ze Strażą Miejską i Policją oraz jak te jednostki mają zamiar walczyć z ww. praktykami?
- Czy UMK prowadzi działania mające na celu wyeliminowanie tego typu pojazdów z chodników i dróg rowerowych, a jeśli tak to jakie?
- Czy UMK zwracał się do władz centralnych, aby te podjęły rozmowy z właścicielami platform zatrudniających kurierów poruszających się motorowerami na ww. temat?