Na obwodnicy Krakowa dochodziło do dziwnych kolizji. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostradowych bardziej przyjrzała się tej sytuacji. Okazało się, że kierowca Audi miał “sporego pecha”. Sprawa trafiła na policję.
Takie sytuacje nie są nowością na drogach. Jest to dość znany sposób na wyłudzanie odszkodowań z OC. Często ofiarami są kierowcy busów i samochodów ciężarowych.
Wyłudzacze na drogach
Zobacz
Gdy większy pojazd zmienia pas ruchu, wtedy wyłudzacz przyspiesza i lokuje się w martwym polu, w którym kierowca go nie widzi. Tym samym dochodzi do kolizji, a to właśnie o to takim osobom chodzi.
Później wyłudzacze zazwyczaj dogadują się z kierowcami na miejscu – na gotówkę i rozwiązanie bez policji. Wiele osób na to przystaje. Wszystko ze względu na to, że za zwykłą kolizję w Polsce otrzymamy 10 punktów karnych.
Dziwne kolizje w Krakowie
Tego rodzaju kolizje wyłapano na kamerach w Krakowie. Pracownicy GDDKiA zauważyli podejrzanie wyglądające zdarzenie na Północnej Obwodnicy Krakowa – drodze S52.
Po przejrzeniu zapisów z kamer okazało się, że tylko kierowcy niektórych samochodów mają „sporego pecha”. W taki sam sposób zawsze zostawał poszkodowany kierujący osobowym audi A2. GDDKiA poinformowała, że sprawa została przekazana policji.