Prezydent Krakowa kontra hejterzy. Złożył im życzenia pod atakującym go plakatem.
W Krakowie pojawiły się plakaty: „Nie przejmuj się. Do końca kadencji Aleksandra Miszalskiego pozostało tylko 1600 dni. Wesołych Świąt”.
Prezydent Krakowa ograł politycznych przeciwników
Nie wiemy, kto za nim stoi. Nie przyznał się do nich Kraków dla mieszkańców, któremu przewodzi Łukasz Gibała, największy polityczny przeciwnik Miszalskiego. Również PiS, czyli najbardziej zagorzały przeciwnik Platformy Obywatelskiej, partii prezydenta Krakowa nie jest ich autorem.
Miszalski jest ponad tym, a nawet… zrobił sobie zdjęcie pod kontrowersyjnym plakatem.
– Ten rok był dla wszystkich nas ciężki, dla niektórych nawet wyjątkowo ciężki. Ale po kolejnej porażce warto kiedyś jednak zacząć wyciągać wnioski. Wszystkim mieszkankom i mieszkańcom życzę mnóstwa szczęścia przez cały nowy rok, jak i kolejne 1250 dni! Jestem przekonany, że każdego z nich będziemy dalej wspólnie zmieniać nasze miasto na lepsze – napisał na Twitterze.