Aleksander Miszalski kategorycznie sprzeciwia się wszystkim wariantom trasy S7 prowadzącym przez Kraków. Prezydent powołał specjalny zespół, który będzie negocjował z GDDKiA inne rozwiązania.
----- Reklama -----
Prezydent Krakowa ostro zareagował na dzisiejszą prezentację wariantów nowej zakopianki. GDDKiA pokazała sześć możliwych przebiegów drogi S7 między Krakowem a Myślenicami. Wszystkie zaczynają się w granicach miasta – na węzłach Łagiewniki, Tuchowska lub Blacharska.
„Apele mieszkańców wyrzucone do kosza”
Aleksander Miszalski nie pozostawił wątpliwości. „Nigdy nie było i nigdy nie będzie mojej zgody na S7 przez południe Krakowa” – napisał prezydent w oświadczeniu. Zarzucił GDDKiA, że zignorowała tysiące mieszkańców i ich protesty.
„Od lat stałem i zamierzam dalej stać po stronie mieszkańców w walce o ich przestrzeń, spokój i domy” – podkreślił Miszalski. Przypomniał, że jako poseł był rzecznikiem spraw południowych dzielnic. Teraz jako prezydent zamierza kontynuować tę rolę.
----- Reklama -----
Trasa przez Kraków to absurd
Prezydent uderza w argumenty transportowe. Twierdzi, że prowadzenie drogi ekspresowej przez Kraków nie ma sensu ekonomicznego ani komunikacyjnego. „Z transportowego i ekonomicznego punktu widzenia trasa ekspresowa S7 idąca przez Kraków to absurd” – stwierdził.
Miszalski przypomina o planach modernizacji transportu na południu miasta. W najbliższych latach ma powstać linia kolejowa do Myślenic. Jego zdaniem to wystarczające rozwiązanie problemu komunikacji.
Miasto powołuje zespół negocjacyjny
Kraków nie zamierza się poddać. Prezydent powołał specjalny zespół w Urzędzie Miasta. Poprowadzi go Piotr Szymański, nowy dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Infrastruktury. Zespół będzie rozmawiał z GDDKiA o alternatywnych rozwiązaniach.
„Chcemy wypracować rozwiązanie, które będzie najlepsze z perspektywy mieszkańców” – zapowiada Miszalski. Miasto uruchomiło też specjalny adres e-mail: trasas7@um.krakow.pl. Tam mieszkańcy mogą zgłaszać swoje uwagi i zastrzeżenia.
Prezydent zwrócił się do wszystkich krakowskich polityków. Apeluje o wspólny front przeciwko planom GDDKiA. „Stańmy w tej walce razem, nie dla politycznych korzyści, ale dla krakowian” – napisał Miszalski.
Szczególnie zachęca do działania mieszkańców Swoszowic i Bieżanowa. To właśnie te dzielnice byłyby najbardziej dotknięte budową nowej trasy.
Co dalej z zakopianką
GDDKiA zaprezentowała dziś sześć wariantów. Warianty A i D startują z węzła Łagiewniki, B i E z Tuchowskiej, a C i F z Blacharskiej. Wszystkie kończą się w okolicy Myślenic.
Teraz rozpoczną się konsultacje społeczne. Po nich drogowcy wybiorą trzy warianty do wniosku o decyzję środowiskową. Mogą też powstać całkiem nowe propozycje.
Nowa S7 ma odciążyć obecną zakopiance. Drogowcy argumentują, że obecna trasa nie wytrzyma ruchu po otwarciu Beskidzkiej Drogi Integracyjnej S52 w 2033 roku. Prezydent Krakowa uważa jednak, że budowa drogi ekspresowej przez miasto to zły pomysł.



