Przed krakowskim sądem stanęła kobieta, która zabiła męża, a potem podpaliła jego ciało nad Wisłą
----- Reklama -----
Sąd Okręgowy w Krakowie rozpoczął proces Marty O. i dwójki jej bliskich. Prokuratura oskarża kobietę o brutalne zabójstwo 67-letniego męża. Zwłoki mężczyzny znaleziono w czerwcu zeszłego roku w Oblekoniu w województwie świętokrzyskim.
Marta O. usłyszała trzy zarzuty. Pierwszy dotyczy morderstwa z wyjątkowym okrucieństwem. Drugi odnosi się do podpalenia ciała ofiary nad wałem wiślanym. Trzeci zarzut mówi o oszustwie – kobieta przez kilka miesięcy pobierała emeryturę zmarłego męża i wyłudziła ponad 27 tysięcy złotych.
Podczas pierwszej rozprawy oskarżona przyznała się do zabójstwa. Nie zgodziła się natomiast z zarzutem znieważenia zwłok. Kobieta odmówiła składania wyjaśnień przed sądem.
----- Reklama -----
Wcześniej w prokuraturze Marta O. twierdziła, że broniła się przed gwałtem. Mówiła śledczym, że mąż chciał ją zaatakować i działała w obronie koniecznej. Małżonkowie mieszkali osobno – pokrzywdzony wynajmował od niej mieszkanie.
Przerwana rozprawa i wniosek o badanie psychiatryczne
Sąd przerwał środową rozprawę ze względu na stan psychiczny oskarżonej. Marta O. podawała sprzeczne informacje i myliła fakty. Obrona złożyła wniosek o ponowne zbadanie kobiety przez psychiatrów. Sąd przychylił się do tego wniosku.
Razem z główną oskarżoną przed sądem stanęli jej córka Sandra O. oraz znajomy Artur A. Oboje usłyszeli zarzuty pomocnictwa w zacieraniu śladów zbrodni. Prokuratura ustaliła, że sprzątali mieszkanie, w którym doszło do zabójstwa. Mężczyzna dodatkowo nie powiadomił policji o przestępstwie i ukrywał sprawczynię.
Obrońcy Sandry O. i Artura A. zapowiedzieli, że złożą wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Tylko znajomy rodziny przyznał się do winy już na etapie śledztwa. Jego wyjaśnienia pokrywały się z ustaleniami prokuratorów.
Trudna identyfikacja zwłok
Śledczy ustalili, że Marta O. zabiła męża w Krakowie. Następnie przewiozła ciało do Oblekonia i podpaliła je w pobliżu Wisły. Policjanci natrafili na szczątki w zaawansowanym stadium zwęglenia. Identyfikacja zajęła dużo czasu.
Eksperci z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego przeprowadzili szczegółowe analizy i zrekonstruowali wygląd ofiary. Dopiero wtedy udało się potwierdzić, że zamordowanym był 67-letni mieszkaniec Krakowa.
Prokuratura Rejonowa w Busku-Zdroju skierowała akt oskarżenia do sądu w połowie lipca tego roku. Proces będzie kontynuowany po przeprowadzeniu dodatkowych badań psychiatrycznych głównej oskarżonej.



