Krakowscy policjanci zatrzymali 37-letniego mężczyznę, który włamał się do bufetu w internacie na terenie Nowej Huty. Sprawca wyniósł ekspres do kawy i kilka kilogramów słodyczy.
Właściciel bufetu zawiadomił policję o włamaniu. Funkcjonariusze szybko ustalili, kto dokonał kradzieży. Straty wyceniono na ponad 2700 złotych.
Zatrzymany na skradzionym rowerze
Policjanci z komisariatu przy os. Zgody wytropili podejrzanego już następnego dnia. 37-latek jeździł po osiedlu na rowerze, który również był kradziony.
Gdy funkcjonariusze sprawdzili dane mężczyzny w systemie, okazało się, że jest poszukiwany. Miał odbyć karę 114 dni więzienia w innej sprawie.
----- Reklama -----
Ekspres sprzedany w lombardzie
Śledczy odzyskali skradziony ekspres do kawy. Złodziej zdążył go sprzedać w lombardzie, wprowadzając pracownika w błąd co do tego, że jest jego własnością.
Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty: kradzieży z włamaniem, paserstwa i oszustwa. Jako recydywista może trafić do więzienia nawet na 10 lat. Po zakończeniu czynności policja przewiozła go do zakładu karnego, gdzie zacznie odbywać wcześniej wymierzoną karę.



