32-latek z Krakowa myślał, że ucieknie przed wymiarem sprawiedliwości. Policyjni „łowcy głów” złapali go w stolicy po kilkumiesięcznych poszukiwaniach.
Zostawił rodzinę i uciekł do Warszawy
Mężczyzna wiedział, że grozi mu więzienie za rozboje i posiadanie narkotyków. Postanowił zniknąć. Zostawił żonę i dzieci w Krakowie, sam wyjechał do Warszawy. Przez rok starał się żyć jak najbardziej dyskretnie. Co kilka tygodni zmieniał mieszkanie, unikał kontaktów ze znajomymi.
Łowcy głów wytropili uciekiniera
Sprawę przejęli funkcjonariusze z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób krakowskiej komendy wojewódzkiej. Przeanalizowali każdy trop. W końcu namierzyli pseudokibica w jednej z warszawskich dzielnic. Zaplanowali akcję zatrzymania.
Zaskoczony w drzwiach mieszkania
Gdy policjanci zapukali do drzwi, 32-latek osłupiał. Nie spodziewał się, że go znajdą. Zatrzymano go na miejscu. Teraz odbywa w zakładzie karnym karę prawie dwóch lat pozbawienia wolności.




