„Rozegrasz Franiu swój pięćsetny mecz”. Tłumy żegnały Franciszka Smudę [ZOBACZ ZDJĘCIA]

FK
FK

Tłumy wychowanków, kibiców i ludzi, którym Franciszek Smuda odmienił życie, odprowadziły legendę polskiej piłki w ostatnią drogę.

W czwartek tłumy krakowian odprowadziły w ostatnią podróż Franciszka Smudę. Legendarny trener długo i dzielnie walczył z nowotworem krwi, ale niestety, odszedł w nocy z 17 na 18 sierpnia. To był bez wątpienia ikona polskiej piłki. Bez Smudy nie byłoby sukcesów Wisły i Widzewa.

– Dziś wszystkie liczące się w Polsce kluby starają się stosować pressing, atakować już na połowie rywali. 29 lat temu jako pierwszy taką taktykę stosował Widzew prowadzony przez anonimowego wówczas trenera Franciszka Smudę – wspomina ikonę Jaorsław Bińczyk, łódzki dziennikarz.

Tłumy żegnały Franciszka Smudę. Wśród nich jego wychowankowie

W ostatnim pożegnaniu Smudy uczestniczyli wdzięczni mu kibice, wychowankowie, piłkarze, na których odcisnął piętno. Sławomir Peszko przyznał, że gdyby nie „Franz” prawdopoodbnie nie zostałby trenerem. Bez Smudy nie rozbłysłaby gwiazda Roberta Lewandowskiego. Chociaż odszedł, pamięć po nim będzie żyła wiecznie.

– Tam na górze rozegrasz swój pięćsetny mecz, Franciszku. Odpoczywaj w spokoju – powiedział ksiądz, żegnając Smudę.

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *