Kierowcy nie przejadą dziś nowym fragmentem trasy S7. GDDKiA planowała otworzyć 2,6-kilometrowy odcinek między węzłami Nowa Huta i Grębałów, ale policja zablokowała decyzję.
----- Reklama -----
Funkcjonariusze wykryli poważne braki podczas ostatniej kontroli. Oznakowanie pionowe i poziome nie spełnia wymogów bezpieczeństwa. Znaki nie są poprawnie pomalowane, a część elementów po prostu brakuje.
– Skończyliśmy weryfikację i stwierdziliśmy, że wykonawca musi wprowadzić poprawki – mówi Kacper Michna z krakowskiej GDDKiA cytowany przez Gazetą Krakowską. – Wezwaliśmy firmę do natychmiastowego uzupełnienia braków.
Trzecia zmiana terminu w ciągu tygodnia
To kolejne przesunięcie otwarcia. Najpierw GDDKiA zapowiadała uruchomienie ruchu 4 grudnia. Potem termin przesunięto na poniedziałkowy poranek. Następnie na godzinę 15:00. Teraz prawdopodobnie droga zostanie otwarta we wtorek po południu.
----- Reklama -----
Gdy w końcu ruch ruszy, kierowcy będą jeździć tylko jednym pasem w każdą stronę. Limit prędkości wyniesie 60 km/h, a w niektórych miejscach tylko 40 km/h. Przejazd wciąż będzie prowadził przez teren budowy.
Kluczowy fragment obwodnicy
Nowy odcinek stanowi część większej inwestycji. Całość ma połączyć węzły Mistrzejowice i Nowa Huta na długości 5 kilometrów. Dopiero wtedy zamknie się pełny pierścień wokół Krakowa.
Pełne otwarcie węzła Mistrzejowice jest planowane na drugą połowę 2026 roku. Wtedy cała północna obwodnica miasta zacznie działać tak, jak projektanci zakładali. Koszt budowy tej części trasy sięga prawie 1,7 miliarda złotych.



