Wielki Czwartek na Starym Kleparzu to dzień zakupów. Tłumy krakowian wypełniły najstarszy targ w mieście, szukając świeżych warzyw, owoców i świątecznych przysmaków na wielkanocny stół. Atmosfera jest gorąca, a ceny niektórych produktów potrafią przyprawić o zawrót głowy – za borówki trzeba zapłacić nawet 80 zł za kilogram.
Tłumy na Starym Kleparzu – świąteczna gorączka w sercu Krakowa
Już od wczesnych godzin porannych na Starym Kleparzu trudno było znaleźć wolne miejsce przy straganie. Krakowianie – zarówno starsi, jak i młodsi – tłumnie ruszyli na przedświąteczne zakupy. W powietrzu unosił się zapach kiełbas, wędlin i wypieków, a sprzedawcy nie nadążali z obsługą kolejnych klientów
Stary Kleparz od lat jest miejscem, gdzie krakowianie zaopatrują się w produkty od lokalnych rolników i drobnych wytwórców. W Wielki Czwartek widać tu prawdziwy przekrój miasta – od studentów, przez rodziny z dziećmi, po seniorów i turystów, którzy z ciekawością zaglądają na stragany.
Ceny owoców i warzyw – borówki za 80 zł, truskawki taniej
Choć na Kleparzu można znaleźć niemal wszystko, ceny niektórych produktów mogą zaskoczyć nawet stałych bywalców. Największe emocje wzbudzają w tym roku borówki amerykańskie – za kilogram tych importowanych owoców trzeba zapłacić nawet 80 złotych. To efekt wczesnowiosennego sezonu i wysokich kosztów transportu z Hiszpanii czy Maroka. Podobne ceny notują hurtownie na Rybitwach, gdzie borówki kosztują od 60 do 65 zł za kilogram, a na targu detalicznym stawki potrafią być jeszcze wyższe.
-Borówki są bardzo drogie, bo to jeszcze nie jest sezon na nie. Ale klienci i tak pytają. Na święta każdy chce mieć coś pysznego na stole – przyznaje pani Maria, sprzedawczyni z Kleparza. Dla porównania, truskawki importowane można kupić już za 10–14 zł za kilogram, a winogrona białe i ciemne kosztują od 12,50 do 16 zł.