Tyle mówi się o bezpieczeństwie nad wodą, a tutaj… Pijany pływak wpław pokonywał Wisłę.
Bezmyślność pijanych ludzi nie zna granic. W sobotę w samym centrum Krakowa mogło dojść do tragedii. Śmiałek będący pod wpływem alkoholu stwierdził, że przepłynie wpław między brzegami Wisły.
Pijany pływak wpław przepłynął do brzegu Wisły. Policja ostrzega
O sprawie poinformował na TikToku Paweł Kabat. To znany wędkarz, który w internecie dzieli się swoimi przygodami na wodzie. Tym razem musiał pokazać tę mniej przyjemną część przebywania nad wodą. Użeranie się z pijanymi, którym wydaje się, że są nieśmiertelni.
Na szczęście dla pijanego, udało mu się dopłynąć do brzegu. Policja prowadzi od lat akcję: „Nie pływam po alkoholu”.
– Alkohol niemal natychmiast rozgrzewa ciało, do tego dochodzi bardzo wysoka temperatura powietrza, co razem z chłodną wodą doprowadza do szoku termicznego. Jest on główną przyczyną zasłabnięcia, utraty przytomności, skurczów łydek, a nawet wylewów i zawałów serca. Również osoby wchodzące do wody po alkoholu nie są w stanie właściwie ocenić odległość jaką chcą pokonać. Brak logicznego myślenia, powoduje, iż osoba nietrzeźwa spędza w głębokiej wodzie zbyt dużo czasu. Pływak, który znajduje się pod wpływem napojów alkoholowych, nagle traci władzę w rękach i nogach, zaś jego mięśnie odmawiają mu posłuszeństwa. W czasie ataku paniki nie ma możliwości na bezwładne dryfowanie na powierzchni wody, ponieważ instynkt przetrwania nakazuje człowiekowi uporczywie machać nogami i rękami, co dodatkowo osłabia, skrajnie już wycieńczony organizm. Niestety w tym momencie może dojść do tragedii – informują policjanci.