Po serii gróźb i incydencie z zerwaniem flagi Ukraina znika z fasady Teatru Słowackiego w Krakowie. Dyrekcja podjęła trudną decyzję – symbol solidarności przeniesiono do wnętrza budynku ze względów bezpieczeństwa.
Flaga Ukrainy znika z frontu Teatru Słowackiego
Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie zdecydował o zdjęciu ukraińskiej flagi z fasady budynku. Powód? Bezpośrednie groźby i obawy o bezpieczeństwo pracowników po ostatnim ataku – nieznany sprawca zerwał flagę z frontonu, uszkadzając przy tym elementy elewacji i pozostawiając ślady wandalizmu.
Czytaj także: W Małopolsce są już grzyby! Sprawdź, gdzie w czerwcu warto wybrać się na grzybobranie.
Groźby i presja po incydencie
Po incydencie dyrekcja teatru otrzymała poważne groźby, w tym zapowiedzi kolejnych ataków i zniszczeń mienia. Atmosfera wokół symboli wsparcia dla Ukrainy stała się wyjątkowo napięta. – Z wielkim smutkiem, w poczuciu odpowiedzialności za Teatr i wszystkich jego pracowników, postanowiłem przenieść wiszącą na frontonie ukraińską flagę do wnętrza budynku – poinformował dyrektor Krzysztof Głuchowski.
Czytaj także: Kadrowa rewolucja w Wieczystej. Odchodzi dziesięciu piłkarzy.
Flaga wewnątrz – solidarność nie znika
Od teraz flaga Ukrainy będzie eksponowana obok polskiej flagi w środku gmachu. Dyrektor podkreśla, że to trudna, ale konieczna decyzja: – Jesteśmy tylko Teatrem, nie możemy sami obronić się przed brutalną siłą. Musimy więc jej ulec – przyznaje Głuchowski.
Czytaj także: Wianki 2025 w Krakowie. Sprawdź, co się będzie działo.
Teatr Słowackiego nie rezygnuje ze wsparcia dla Ukrainy
Instytucja zapewnia, że mimo przeniesienia flagi nie wycofuje się ze wsparcia dla Ukrainy. Teatr Słowackiego nadal deklaruje solidarność z ukraińskim narodem i zapowiada kontynuację działań na rzecz dialogu i pomocy. Decyzja o zmianie lokalizacji flagi to wyraz odpowiedzialności za bezpieczeństwo, a nie rezygnacja z wartości, które od początku wojny są ważne dla krakowskiej sceny.