W sobotę ulicami Krakowa przeszedł Marsz Równości. Na czele poszedł nowy prezydent miasta, Aleksander Miszalski.
Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski objął patronatem marsz organizowany przez Stowarzyszenie „Queerowy Maj”. To była jedna z jego pierwszych decyzji. Co więcej, dzień wcześniej na budynku magistratu wywieszono tęczową flagę.
Miszalski chciał, aby jego decyzja o objęcie marszu patronatem była traktowana jako symboliczne podkreślenie zaangażowania w budowanie Krakowa jako miasta wrażliwego i tolerancyjnego. Miasta otwartego, będącego domem dla wszystkich. Nie bez powodu Kraków ma w swoim herbie symbol otwartych bram. Równość, wolność, solidarność i szacunek dla inności, to wartości, którymi nasze miasto chce się wyróżniać.
Aleksander Miszalski, jako pierwszy prezydent Krakowa w historii, wyraził też chęć uczestniczenia w Marszu.
Pochód wyruszył o godzinie 15:00 spod Muzeum Narodowego przy Alei 3 Maja, a potem ulicami Piłsudskiego, Straszewskiego, Podwale i Szewską dostał się na Rynek Główny. Tam zebrała się kontrmanifestacja, w której składzie pojawiła się Barbara Nowak. Wraz z innymi osobami powtarzała modlitwę „Zdrowaś Maryjo”, trzymając w ręce różaniec.
Wieczorem ruszy w drogę powrotną, ale tym razem pójdzie ulicami: Grodzka, św. Idziego, Podzamcze, Powiśle, Zwierzyniecka, Al. Krasińskiego. Zakończenie planowane jest na godzinę 22:00.