Kraków będzie jednak budować linię tramwajową na Kliny? – Temat wraca do budżetu – mówi prezydent Aleksander Miszalski.
----- Reklama -----
Mieszkańcy Klinów z wytęsknieniem czekali na budowę linii tramwajowej, by na koniec dowiedzieć się, że ona nie powstanie. Wypadła z planów miasta, gdy postanowiono, że pojedzie tam metro. Mieszkańcy nie byli zachwyceni. Zamiast tramwaju, który miał powstać do roku 2030, będą musieli dłużej czekać na metro. I wierzyć, że faktycznie powstanie.
Kraków ponownie przeanalizuje temat budowy tramwaju na Kliny
Tramwaj na Kliny wraca jednak do budżetu miasta na rok 2026. Poprawki w tym temacie zgłosili radni Koalicji Obywatelskiej.
Poprawka została uwzględniona. – Tramwaj na Kliny wraca do budżetu, w takim sensie, że mamy środki na ponowne przeanalizowanie tej koncepcji. Już raz została wykonana, wtedy jednak nie było w planie budowy tam metra. Ze studium przebiegu tras metra jasno wynikało, że Kliny i Opatkowice to kierunek, dokąd metro musi jechać – mówi prezydent Aleksander Miszalski pytany przez KR24.pl.
----- Reklama -----
Metro i tramwaj na Kliny?
– A więc tamta koncepcja jest już nieaktualna, bo mamy dodatkową sieć transportową, która w ciągu 10 lat powinna powstać. Linii tramwajowej też nie buduje się w rok czy dwa. Musimy sprawdzić, analizując potoki pasażerskie, czy tramwaj mógłby być na tym kierunku uzupełnieniem dla metra – dodaje.
– Nie przekreślamy tego tematu. Zawsze warto zainwestować jakieś środki, by sprawdzić na sto procent, czy jest sens, aby budować tam dwa środki transportu – podkreśla Miszalski.



