----- Reklama -----

Uwaga! Tylko dla czytelników o mocnych nerwach. W Krakowie brakuje toalet, a na placu Świętego Ducha…

FK
FK

Użytkownik „Zabytkowe Centrum” opublikował na Facebooku zdjęcie fasady budynku przy placu Świętego Ducha, na którym widać ślady ludzkich odchodów. To kolejny dowód na rosnący problem braku publicznych toalet w centrum Krakowa.

----- Reklama -----

Problem narasta w centrum miasta

W ścisłym centrum Krakowa działają zaledwie trzy toalety publiczne: jedna na Plantach przy zbiegu ul. Starowiślnej i Siennej, druga przy Sukiennicach od strony ul. Jana (czynna do godz. 22:30) oraz trzecia przy ul. Straszewskiego z windą dla niepełnosprawnych (czynna do godz. 19:00).

To dramatycznie mało jak na tłumnie odwiedzane centrum. Kraków rocznie przyciąga miliony turystów, a mieszkańcy i odwiedzający wciąż borykają się z brakiem dostępu do podstawowej infrastruktury sanitarnej.

Drastyczne zdjęcie z placu św. Ducha

Użytkownik „Zabytkowe Centrum” opublikował na Facebooku fotografię pokazującą fasadę zabytkowego budynku przy placu Świętego Ducha, na której widnieją ślady ludzkich odchodów. Plac ten został zrewitalizowany w 2020 roku za 2,5 miliona złotych i miał być miejscem rekreacji oraz wypoczynku przyjaznego zarówno dla mieszkańców jak i dla turystów.

----- Reklama -----

Jednak brak podstawowej infrastruktury sanitarnej sprawia, że efekty drogiej rewitalizacji są marnowane. Zdesperowani mieszkańcy i pijani turyści załatwiają swoje potrzeby w krzakach, albo w ekstremalnych wypadkach, na fasę budynku.

Kazimierz z jedną toaletą dla tysięcy turystów

Szczególnie drastyczna sytuacja panuje na Kazimierzu – jednej z najpopularniejszych dzielnic Krakowa. Tętniąca życiem część miasta ma zaledwie jedną publiczną toaletę, która do tego jest zabytkiem z 1930 roku i wymaga modernizacji.

Właściciele restauracji i kawiarni alarmują, że zdesperowani turyści szturmują ich lokale, prosząc o dostęp do toalet. „To bardzo duży i kosztowny kłopot dla lokalnej gastronomii” – przyznają właściciele knajp w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Pracownicy jedynej toalety na Kazimierzu podkreślają, że są jedynie najemcami budynku, a prowadzony przez nich szalet nie ma statusu miejskiej toalety, bo nie jest dotowany przez miasto. „Klientom nie chce się płacić. Narzekają na standard toalety, a to jest zabytek z 1930 roku i ciężko jest coś przebudować” – tłumaczą.

Apele mieszkańców do władz

W sierpniu 2025 roku Stowarzyszenie Ulepszamy Kraków oraz radny Krzysztof Kwarciak złożyli do prezydenta Aleksandra Miszalskiego petycję w sprawie miejskich szaletów. Domagali się wydłużenia godzin otwarcia, zapewnienia płatności kartą, poprawy standardu bezobsługowych kabin i zwiększenia liczby publicznych toalet.

W odpowiedzi miasto zdecydowało się wydłużyć godziny otwarcia ośmiu toalet w centrum. Od 14 sierpnia do 31 grudnia toalety przy Sukiennicach będą czynne do godz. 2:00, a przy placu Szczepańskim, Powiślu i ul. Siennej/Straszewskiego – do północy.

Absurdy krakowskiej infrastruktury

Obecnie w Krakowie działa około 65 toalet publicznych, ale wiele z nich ma problemy z dostępnością. Stowarzyszenie Ulepszamy Kraków uruchomiło nawet internetową mapę toalet publicznych (www.toalety.info), bo, jak czytamy „w Krakowie dużo toalet znajduje się na uboczu, a na miejskich stronach ciężko odszukać informacje o poszczególnych obiektach”.

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *