W Krakowie pojawia się coraz więcej turystów nie tylko z Europy. Stolica Małopolski zaczyna być oblegana przez arabskich turystów, którzy polują na jedną pamiątkę. O co chodzi?
W ostatnich latach Kraków jak i sama Małopolska zyskuje coraz większą popularność wśród turystów z krajów arabskich. Arabscy turyści chętnie odwiedzają Wawel, Rynek Główny czy dzielnicę Kazimierz, a także korzystają z luksusowych hoteli i restauracji.
Czytaj także: Źle zaprojektowana zatoka autobusowa w Krakowie. Pasażerowie mają utrudnione życie
Arabowie polują na „polskie złoto”
Zobacz
Czerwiec dopiero się rozpoczął, natomiast w mieście można zauważyć już sporą ilość turystów z Bliskiego Wschodu. Co ciekawe, wielu z nich poluje na pamiątki wykonane z „polskiego złota”.
Arabowie tłumnie odwiedzają m.in. Sukiennice, gdzie ze straganów hurtowo wykupują wszystko, co związane z bursztynem. To właśnie żywiczna perła z Bałtyku skradła serca turystów z Bliskiego Wschodu.
– Bursztyn jest wyjątkowy. W moim kraju jest ekstremalnie drogi, uznawany za towar bardzo luksusowy. Jest piękny, a także naturalny i trudno się powstrzymać, by nie kupić czegoś dla mamy, sióstr albo dla siebie – mówił turysta ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich w rozmowie z portalem „Fakt.pl”.
Krakowscy handlarze nie mogą narzekać na zainteresowanie. Wyczuli okazję na spory zarobek i coraz więcej sklepów z bursztynową biżuterią oferuje tzw. islamskie koraliki do modlitwy „tasbih”.
Czytaj także: Ten radny nie poszedł do polityki, żeby się dorobić. Jego majątek robi wrażenie!
Źródło: Super Express, Fakt