Niecodzienna sytuacja w Krakowie. Na jednej z parafii doszło do włamania. Mężczyzna ukradł stamtąd 2 tys. złotych. Zaniepokojony proboszcz powiadomił policję.
Sytuacja miała miejsce na jednej z parafii na Wzgórzach Krzesławickich. Policja otrzymała zgłoszenie o kradzieży z włamaniem na jej terenie.
Niepostrzeżenie wkradł się do parafii
Zobacz
Jak się okazało, nad ranem do tamtejszego proboszcza zgłosił się mężczyzna w średnim wieku, rzekomo będący w trudnej sytuacji materialnej i poszukujący zatrudnienia. Nieznajomy przez dłuższy czas poruszał się w obrębie parafialnych zabudowań, obserwował budynki i samochody.
Nagle proboszcza zaniepokoiło zniknięcie kluczy do plebanii, które po dłuższej chwili odnalazły się w zupełnie innym miejscu, niż zostały uprzednio odłożone. Kiedy ksiądz wszedł do budynku plebanii zauważył, że zniknęły pozostawione tam pieniądze, opisane i owinięte w charakterystyczny papier.
Kościelny złodziej szybko schwytany
Policjanci szybko namierzyli potencjalnego złodzieja. Mężczyzna został wylegitymowany, a następnie poddany kontroli osobistej. Jak się okazało, w czarnej torbie należącej do 32-latka znajdował się plik banknotów owinięty w charakterystyczny papier.
32-latek odpowie za kradzież z włamaniem, za co grozić mu może do 10 lat więzienia. Ponieważ działał w warunkach recydywy, musi liczyć się z surowszym wymiarem kary. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Źródło: Policja Kraków