Krakowskie premetro może stanowić zagrożenie dla miasta. Działacze społeczni są pełni obaw. W dokumentacji dla budowy pierwszego etapu krakowskiego premetra odnaleźli sporo niedociągnięć.
Działacze społeczni i eksperci z Koalicji Ruchów Krakowskich „Wspólnie dla miasta” mają spore wątpliwość związane z premetrem w Krakowie. Po przeanalizowaniu złożonej przez władze miasta Krakowa dokumentacji dotyczącej budowy pierwszego etapu krakowskiego premetra uznali, że zawiera wiele błędów.
Według ekspertów szereg wątpliwości powinien skutkować wycofaniem wniosku o wydanie decyzji środowiskowej oraz koniecznością istotnych uzupełnień lub zmian w raporcie oceny oddziaływania na środowisko. Eksperci i działacze obawiają się, że ucierpieć mogłoby dziedzictwo Krakowa.
Głębokość tunelu podziemnego
Zobacz
Jak twierdzą, kluczową kwestią, która w sposób kompletnie wadliwy została przewidziana do realizacji w preferowanym Wariancie Inwestorskim jest zbyt mała głębokość zagłębienia tunelu podziemnego premetra, która wynosić ma w granicach 10-15 m poniżej poziomu terenu.
To stanowi bardzo poważne zagrożenia dla budynków i budowli, w tym dziedzictwa narodowego. Opcją, aby zminimalizować ryzyko uszkodzeń zabytkowych konstrukcji jest pogłębienie tuneli do poziomu 20–25 metrów. Tak twierdzą działacze.
Uwaga jest również skierowana na brak aktualizacji raportu oceny oddziaływania na środowisko. Nie został on skorygowany o uwagi mieszkańców zgłaszane od kilku lat, a także nie uwzględnia innych inwestycji, które wpływają na przestrzeń miejską.
Podtopienia w mieście
Krytyka spadła również na jakość analiz geologicznych i hydrogeologicznych zawartych w projekcie. Są one jednymi z najsłabszych elementów raportu oceny oddziaływania na środowisko opracowanej dla premetra.
W szczególności mocno niedoszacowane i umniejszane są – zdaniem działaczy – bardzo poważne kwestie zagrożenia podtopieniami piwnic, fundamentów i podziemnych kondygnacji budynków i budowli, w tym wielu zabytków dziedzictwa narodowego. Szczególnie duże zagrożenie tego typu zmian występuje na odcinku pomiędzy Parkiem Miejskim im. Wisławy Szymborskiej a AGH, gdzie zagrożony jest m.in. zabytkowy główny budynek A-0.
Kolejnym problemem jest planowana wycinka drzew. Wszystko przez brak wystarczającej i przekonującej argumentacji oraz uzasadnienia dla planowanej wycinki około (287 – 700 szt.) drzew, w najbardziej newralgicznym centrum Krakowa. Wycinki są prawdopodobnie mocno zaniżone gdyż tereny „przewidywanych placów budowy” obejmują Park Jordana i Park Strzelecki.
Źródło: Koalicja Ruchów Krakowskich „Wspólnie dla Miasta”
