----- Reklama -----

Zadłużenie Szpitala Narutowicza – trwa debata nad programem naprawczym

AK
AK

Temat sytuacji finansowej Szpitala im. Narutowicza coraz częściej pojawia się w debacie publicznej. W celu radzenia sobie z zadłużeniem, którego wartość przekroczyła już 150 mln zł, dla instytucji przygotowano plan naprawczy, który stanowił jeden z wątków omawianych podczas wtorkowej komisji zdrowia Rady Miasta. Temat powrócił również w trakcie ostatniej w tym roku sesji Rady Miasta.

----- Partner Działu Kraków -----

Program naprawczy dla szpitala miejskiego

Szpital Miejski Specjalistyczny im. G. Narutowicza w Krakowie zmaga się z problemami finansowymi, które narastały przez lata. Pod koniec tego roku zadłużenie placówki przekroczyło 150 mln zł. W tej kwestii władze miasta rozważały udzielenie szpitalowi pożyczki pod warunkiem przedstawienia skutecznego programu naprawczego. Taki program zdążył już powstać – jego treść była szerzej omawiana 16 grudnia podczas komisji zdrowia Rady Miasta Krakowa, choć wątek ten pojawił się również dzień później na sesji Rady Miasta. Powracano przy tym do słów, które podczas poprzedniej sesji wypowiedział wiceprezydent Krakowa Stanisław Kracik.   

– Powstał program naprawczy, który został zaakceptowany przez pana prezydenta. W tym programie jest istotna sprawa: musimy dać szpitalowi kroplówkę, bo inaczej nie przetrwa. Ta kroplówka opiewa na kwotę 45 mln zł – podkreślał w trakcie obrad wiceprezydent. 

Dyskusja nad planami wsparcia finansowego 

Do założeń programu naprawczego odnosili się również radni. Jednym z nich był Michał Starobrat, który w rozmowie z naszym portalem wyraził krytyczne stanowisko wobec pomysłu udzielenia szpitalowi pożyczki. 

----- Reklama -----

– To jest plan na kilka lat i rzeczywiście ten plan rokuje, że po kilku latach sytuacja będzie lepsza. Ale w tym planie jest zapisane, że szpital musi zaciągnąć 40 czy 45 milionów złotych dodatkowego kredytu pożyczki w przyszłym roku. I to w momencie, kiedy żaden bank nie chce udzielić takiej pożyczki bez zapewnienia, że miasto jest gwarantem spłacenia tej pożyczki, ponieważ mało który bank chce pożyczyć pieniądze upadającej firmie. Moim zdaniem dużo lepszym rozwiązaniem byłoby przekazać te pieniądze jako bezzwrotną dotację. Dzięki temu szpital oddłużyłby się na tę kwotę, a nie zaciągnął kolejny dług, aby spłacać stary dług – komentował specjalnie dla KR24.pl radny. 

Przypomnijmy, że Szpital im. Narutowicza obsługuje rocznie około 52 tysiące pacjentów. W ramach jego struktury funkcjonuje 12 oddziałów, 10 poradni oraz Szpitalny Oddział Ratunkowy. 

Aleksandra Kubas 

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *