To nie był zwykły dzień przed szpitalem w Krakowie. Brzdęk szkła, rozbite pojazdy i błyskające światła, tak wyglądały ćwiczenia zorganizowane przez placówkę i Państwową Straż Pożarną.
Niepokojące sceny przed szpitalem w Krakowie
Przed Szpitalem Uniwersyteckim w Krakowie we wtorek, 22 lipca, rozegrały się sceny, które mogły zaniepokoić przypadkowych przechodniów. Rozbite samochody, tłuczone szkło, sygnały karetek i wozy straży pożarnej otaczające miejsce zdarzenia. Wszystko wyglądało jak realna akcja ratunkowa, ale na szczęście była to tylko symulacja.
Czytaj także: Tragiczny finał poszukiwań w Małopolsce. Znaleziono ciało 66-latki
Najtrudniejszy typ scenariusza
Wspólne ćwiczenia zostały zorganizowane przez szpitalną sekcję ds. BHP we współpracy z Państwową Strażą Pożarną. Celem była symulacja tzw. zdarzenia masowego – sytuacji, w której poszkodowanych jest wiele osób jednocześnie. Tego typu scenariusze należą do najtrudniejszych, zarówno dla personelu medycznego, jak i służb ratunkowych.
Czytaj także: Jest decyzja Wojewody w sprawie Strefy Czystego Transportu!
Przygotowania przed realnym zagrożeniem
“Dzięki takim ćwiczeniom możemy lepiej przygotować się na realne zagrożenia, sprawdzić współpracę między służbami, a także udoskonalić nasze procedury i zwiększyć bezpieczeństwo tych, którzy znajdą się pod naszą opieką” – pisze Szpital Uniwersytecki w Krakowie.
Czytaj także: Szokujące odkrycie pod Krakowem. Ponad 50 psów żyło w koszmarnych warunkach
Źródło: Szpital Uniwersytecki w Krakowie
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!