Trwa spór o transport na Morskie Oko. Czy konie dalej będą woziły turystów?
Spór o transport konny do Morskiego Oka nabiera tempa. Wojewoda małopolski Krzysztof Klęczar z PSL stanowczo poparł górali i tradycyjny transport konny. Podczas swojego wystąpienia zapewnił, że wraz z wicepremierem Kosiniakiem-Kamyszem będą chronić tę wieloletnią tradycję.
Co dalej z końmi z Morskiego Oka?
Wojewoda podkreślił, że konie są dobrze zadbane, a władze na wszystkich szczeblach będą wspierać górali w utrzymaniu transportu konnego. Wsparcie zadeklarowali także lokalni samorządowcy.
Do dyskusji włączył się również wójt Bukowiny Tatrzańskiej Andrzej Pietrzyk z PiS. Stanowczo sprzeciwił się ingerencji organizacji prozwierzęcych w sprawy transportu konnego, argumentując, że górale od półtora wieku skutecznie dbają o swoje konie.
Cała debata rozgorzała po tym, jak minister klimatu Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050 zasugerowała wprowadzenie transportu elektrycznego do Morskiego Oka.