Dramat instagramowiczów. Krokusy przysypane przez śnieg

M N
M N

Było, minęło. W Tatry wróciła zima i przysypała krokusy grubą wartą śniegu. Koniec ze spektakularnymi fotkami.

W sobotę na Podhalu zaczął sypać śnieg i w wielu miejscach opady nie ustały do dziś. W Tatrach spadło już kilkadziesiąt centymetrów śniegu, a prognozy na najbliższe dni zapowiadają kolejne opady.

A co z krokusami? Od piątku w Tatry chodziły pielgrzymki turystów, którzy marzyli o tym, by zobaczyć dywany wyścielane z krokusów. Niektórzy nawet się na nich kładli.

Ale już koniec.

– Nie zobaczymy już spektakularnego efektu masowości kwitnienia krokusów i całych fioletowych polan. Intensywne opady śniegu w Tatrach zatrzymały pochód wiosny. Pewnie dużo turystów wybierało się na Polanę Chochołowską, aby podziwiać krokusy, ale te piękne fioletowe kwiaty przykryła gruba warstwa śniegu. Co za tym idzie – krokusy zostaną przygniecione, część z nich się nie podniesie – powiedział PAP przyrodnik i edukator TPN Tomasz Zając.

W niedzielę rano w Zakopanem leżało już 25 cm śniegu. Temperatura w mieście spadła do minus 7 st. C. Na Kasprowym Wierchu pokrywa śnieżna osiągnęła 80 cm, a na szczytach Tatr termometry pokazały minus 15 st. C. W związku z trudnymi warunkami TOPR ogłosił trzeci, znaczny stopień zagrożenia lawinowego.

Gdy śnieg się stopi zapewne będzie jeszcze można zobaczyć krokusy, ale nie będzie to już tak masowa skala.

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *