W piątek we wsi Stara Wieś koło Limanowej, doszło do tragedii. 57-letni Tadeusz Duda miał zastrzelić swoją 26-letnią córkę Justynę i jej 31-letniego męża Zbigniewa. Młode małżeństwo osierociło roczną córeczkę. Sprawca postrzelił także swoją 73-letnią żonę.
Przebieg zdarzenia
Do tragedii doszło w dwóch miejscach. Najpierw napastnik wszedł do mieszkania 73-letniej kobiety i oddał strzał. Następnie udał się do domu młodego małżeństwa. Przed domem zastrzelił zięcia, a w środku śmiertelnie postrzelił córkę. W mieszkaniu znajdowało się także roczne dziecko. Jak informuje Fakt, matka w chwili śmierci trzymała je na rękach.
Nowe ustalenia: Zakaz zbliżania się i niebieska karta
Policja ujawniła nowe informacje dotyczące Tadeusza Dudy. Mężczyzna od kwietnia 2025 roku miał policyjny dozór oraz zakaz zbliżania się do rodziny. Rodzina była objęta procedurą niebieskiej karty. Środki bezpieczeństwa wprowadzono na mocy postanowienia prokuratorskiego, nie sądowego. Proces przeciwko Dudzie był w toku, ale nie zapadł prawomocny wyrok.
Poszukiwania sprawcy
Po ataku Tadeusz Duda uciekł. Policja natychmiast rozpoczęła szeroko zakrojone poszukiwania. W akcję zaangażowano setki funkcjonariuszy z całego kraju. Sprawcy nie udało się odnaleźć.
Czytaj także: Trwają poszukiwania mordercy spod Limanowej. Zaangażowano elitarną jednostkę.
Postrzelona 73-latka trafiła do szpitala w Krakowie. Przeszła operację ratującą życie. Jej stan lekarze oceniają jako bardzo ciężki. Roczne dziecko, które przeżyło dramat, znajduje się pod opieką rodziny. Śledczy wciąż ustalają szczegóły tej zbrodni.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!