----- Reklama -----

Historyczny proces biskupa w Tarnowie. Chodzi o tuszowanie pedofilii w Kościele

FK
FK

W grudniu rozpoczął się proces biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża Hierarcha odpowie przed sądem za to, że za późno poinformował policję o pedofilii w swojej diecezji. To pierwszy taki przypadek w Polsce.

----- Reklama -----

Sąd Rejonowy w Tarnowie przeprowadził 10 grudnia pierwszą rozprawę. Miała charakter organizacyjny. Sędziowie wyznaczyli kolejne terminy – najbliższe spotkanie odbędzie się 18 lutego 2026 roku.

Dlaczego biskup stanął przed sądem

Prokuratura zarzuca Jeżowi że wiedział o przestępstwach seksualnych popełnionych przez księży ze swojej diecezji, ale zwlekał z zawiadomieniem policji. Chodzi o dwóch duchownych – Stanisława P. i Tomasza K.

Prawo jest jasne. Od 2017 roku każdy, kto ma wiarygodne informacje o pedofilii, musi niezwłocznie zgłosić to organom ścigania. Biskup miał takie informacje, bo Kościół prowadził własne postępowania przeciwko obu księżom.

----- Reklama -----

Prokuratura twierdzi, że hierarcha złamał ten przepis. Zawiadomienie wpłynęło do organów ścigania, ale zdecydowanie za późno.

Kościół zaprzecza

Diecezja tarnowska broni swojego biskupa. Rzecznik prasowy ks. Ryszard St. Nowak przekazał, że hierarcha postępował zgodnie z prawem i zgłosił wszystkie przypadki, o których wiedział. Kościół zapowiada, że będzie to udowadniał w sądzie.

Andrzej Jeż nadal pełni funkcję biskupa tarnowskiego. Akt oskarżenia trafił do sądu w kwietniu 2024 roku. Proces miał rozpocząć się wcześniej, ale doszło do opóźnień ze względu na chorobę sędziego.

Portal Onet poinformował, że podczas gdy biskup czekał na proces, do prokuratury wpłynęły kolejne zawiadomienia o jego zaniedbaniach. Prokuratura nie potwierdziła jeszcze tych informacji.

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *