Tragiczne wieści z Oświęcimia. W restauracji 30-letnia Paulina zakrztusiła się kawałkiem pizzy. Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Niestety po długiej walce zmarła. Trwa zbiórka na rzecz dwójki dzieci, których osierociła.
W restauracji Paulina pracowała jako pizzaiolo. W Dzień Kobiet przygotowywała kolejną pizzę. Wtedy doszło do nieszczęśliwego wypadku. Paulina zakrztusiła się kawałkiem ciasta.
Natychmiast zareagowali koledzy, a następnie ratownicy podjęli akcję reanimacyjną. Udało się przywrócić funkcje życiowe kobiety, ale nie odzyskała przytomności. Przewieziono ją w ciężkim stanie do szpitala. Niestety w piątek, 14 marca, lekarze stwierdzili śmierć pnia mózgu. Paulina zmarła.
Dzieci straciły mamę
Kobieta osierociła dwójkę dzieci. Tragedia dotknęła jej prawie 6-letnią córkę i 7-letniego synka, którzy znaleźli się w dramatycznej sytuacji.
“Teraz pomocy potrzebuje jej synek Jaś, który wymaga stałej rehabilitacji. Paulina zawsze walczyła o jego zdrowie i rozwój, poświęcając wszystko, by miał jak najlepszą przyszłość” – czytamy w opisie zbiórki.
Zbiórkę można wesprzeć tutaj. Dodatkowo w Ristorante Taormina przy ul. Śniadeckiego w Oświęcimiu, w której pracowała Paulina, stanęła puszka na datki dla jej dzieci.