Tadeusz Duda, który w czerwcu zamordował córkę i zięcia w Starej Wsi koło Limanowej, posiadał trzy sztuki broni. Prokuratura nadal bada list, który był przypięty do dubeltówki znalezionej przy zwłokach 57-latka.
Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu zabezpieczyli łącznie trzy egzemplarze broni należące do mordercy. Pierwszą z nich był obrzyn wyposażony w celownik optyczny. Tadeusz Duda użył go do zabicia córki i jej męża 27 czerwca. Broń policjanci znaleźli w lesie, gdzie sprawca ukrywał się przez pięć dni.
Czytaj także: Poszukiwania 11-letniego chłopca w Brzesku. Policja prosi o pomoc!
Dubeltówka z listem przy zwłokach
Drugi egzemplarz to dubeltówka, z której Duda strzelił do siebie. Przy tej broni znaleziono list. Teraz eksperci sprawdzają, czy rzeczywiście napisał go morderca. Prokurator Małgorzata Odziomek wyjaśnia, że list zawiera ślady, które muszą zostać zbadane. Trzeba ustalić, czy 57-latek był jego autorem i zostawił na nim swoje DNA.
Czytaj także: Program „Mieszkanie za remont” startuje we wrześniu. Jak się do niego dostać?
Według nieoficjalnych ustaleń list zawiera podsumowanie życia mordercy. Pełną treść śledczy ujawnią dopiero po potwierdzeniu autorstwa.
Trzecia broń pozostaje tajemnicą
Najbardziej zagadkowy jest trzeci egzemplarz broni. Prokuratura nie ujawnia, jakiego rodzaju to była broń ani gdzie ją znaleziono. Wiadomo tylko, że nie była w domu Dudy. Inspektorka Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie potwierdza, że broń należąca do mordercy znajdowała się w różnych miejscach.
Czytaj także: Andrzej Duda kibicował Cracovii. „Latałem z flagą na wszystkie mecze”
Śledczy czekają na wyniki badań biologicznych, daktyloskopijnych i ekspertyzę balistyczną wszystkich zabezpieczonych egzemplarzy broni.
Tragedia w Starej Wsi
Tadeusz Duda zaatakował rodzinę mimo dozoru policyjnego i zakazu kontaktowania się z bliskimi. Najpierw postrzelił 72-letnią teściową, potem zabił 26-letnią córkę i jej 31-letniego męża. W domu znajdowało się też roczne dziecko, które nie ucierpiało.
Czytaj także: Znowu to zrobili! Kibice Wisły wykupili wszystkie bilety na mecz ze Śląskiem
57-latek był znany jako kłusownik, co może tłumaczyć, dlaczego posiadał arsenał broni. W 2022 roku usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną i kierowania gróźb karalnych.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!