Siedemnastoletnia turystka ze Słowacji walczy o życie po tym, jak wypiła wodę z górskiego potoku w Tatrach Wysokich. Dziewczyna została przewieziona śmigłowcem do szpitala w Popradzie po gwałtownym pogorszeniu stanu zdrowia.
Kryształowa pułapka w górach
Nastolatka napiła się wody z potoku w rejonie schroniska Zamkowskiego. Woda wydawała się krystalicznie czysta i orzeźwiająca. Po chwili dziewczyna zaczęła wymiotować i odczuwać silne skurcze żołądka. Stan turystki szybko się pogorszył. Lekarze oceniają, że była bliska śmierci.
Eksperci ostrzegają przed złudzeniem czystości
Ratownicy z TOPR nie mają wątpliwości – woda z tatrzańskich potoków nie nadaje się do picia. Edward Lichota z góralskiej służby ratowniczej podkreśla, że nie zaleca spożywania takiej wody. Rejon schronisk szczególnie narażony jest na zanieczyszczenia.
Przewodnicy Tatrzańskiego Parku Narodowego przypominają o niewidocznych zagrożeniach. W potokach mogą znajdować się martwe zwierzęta, a skażenia nie są widoczne gołym okiem. Turyści często używają strumieni do mycia rąk i chłodzenia ciała, co dodatkowo zwiększa ryzyko zanieczyszczenia.
Sanepid potwierdza zagrożenie
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Krakowie ostrzega przed piciem niebadanej wody z górskich źródeł. Woda może zawierać niebezpieczne bakterie i wirusy. Lekarze z zakopiańskiego szpitala potwierdzają, że przypadki zatruć po spożyciu wody z potoków zdarzają się regularnie. Szczególnie narażone są dzieci.
Jak bezpiecznie nawodnić się w górach
Ratownicy i lekarze zalecają korzystanie wyłącznie z butelkowanej wody lub przegotowanej. Krystaliczny wygląd górskiej wody to złudzenie – nie gwarantuje bezpieczeństwa. W tym roku po polskiej stronie Tatr nie odnotowano zatruć, ale poprzednie lata dowodzą realności zagrożenia.