Niebieska Karta i rodzinne zeznania. To był powód, przez który Tadeusz Duda zaatakował?

FK
FK

Nieoficjalnie: dzień przed tragedią w Starej Wsi Tadeusz Duda miał zapoznać się z zeznaniami bliskich, które doprowadziły do założenia Niebieskiej Karty i sądowego zakazu zbliżania się. To właśnie te dokumenty i słowa miały stać się bezpośrednim impulsem do brutalnego ataku na rodzinę.

Rodzinny konflikt narastał latami

Jak wynika z ustaleń śledczych i relacji mieszkańców, w domu Tadeusza Dudy od dawna dochodziło do przemocy domowej.Policja wielokrotnie interweniowała, a sąd wydał zakaz zbliżania się do bliskich. Rodzina była objęta procedurą Niebieskiej Karty, a dzień przed tragedią Duda miał zapoznać się ze zeznaniami swoich bliskich.

Czytaj także: Aleksander Buksa na zakręcie kariery. Były piłkarz Wisły Kraków może szukać nowego klubu

Zemsta po poznaniu treści zeznań

Według nieoficjalnych informacji, to właśnie zapoznanie się z treścią zeznań miało wywołać u Dudy silne emocje i poczucie odrzucenia. Eksperci podkreślają, że w takich sytuacjach – gdy sprawca czuje się oskarżony, upokorzony i pozbawiony wpływu na sytuację rodzinną – może dojść do gwałtownej eskalacji agresji. Duda, będąc pod wpływem emocji i poczucia krzywdy, miał podjąć decyzję o ataku na najbliższych.

Tragiczny finał rodzinnego dramatu

W piątkowy poranek Tadeusz Duda najpierw ciężko postrzelił teściową, a następnie udał się do domu córki i zięcia, których zastrzelił na miejscu. W domu przebywało też roczne dziecko, które cudem nie ucierpiało. Po zbrodni sprawca uciekł do lasu, gdzie do teraz trwa policyjna obława z udziałem setek funkcjonariuszy, dronów i śmigłowców.

Czytaj także: Stara Wieś: Policja apeluje o bezpieczeństwo. Nie gromadź się w miejscach działań służb!

Eksperci: silne emocje i poczucie upokorzenia

Biegli psychiatrzy i policyjni psychologowie podkreślają, że tego typu tragedie często mają swój początek w narastającym przez lata konflikcie i przemocy domowej. Poznanie treści zeznań bliskich, które potwierdziły przemoc i doprowadziły do sądowych restrykcji, mogło być dla sprawcy punktem krytycznym – momentem, w którym zdecydował się na zbrodnię.

Czytaj także: „Drugie zgłoszenie w tym czasie”, „nie sprostał jego strzałom”. Polska żyje tragedią w Starej Wsi, a ktoś w Cracovii nie ma wyczucia czasu…

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O Nas

Jesteśmy najszybciej rozwijającym się portalem na temat Krakowa i Małopolski

Redakcja

Zobaczysz coś ciekawego, chcesz żebyśmy o tym napisali? Daj nam znać:

redakcja@kr24.pl

Chcesz zamieścić reklamę na naszym portalu? Napisz:

reklama@kr24.pl

Wydawcą portalu jest
Fundacja KR24.pl

Wpisana do rejestru Stowarzyszeń, Innych Organizacji Społecznych i Zawodowych, Fundacji Oraz Samodzielnych Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej oraz Rejestru Przedsiębiorców pod numerem KRS: 0001110778