W Dolinie Kościeliskiej turyści natknęli się na niedźwiedzia, który pojawił się na uczęszczanym trakcie i nie reagował na obecność ludzi. Zwierzę szło środkiem drogi, a w pewnym momencie znalazło się bardzo blisko dorożki z koniem i pasażerami. Sytuacja wyglądała poważnie, bo to miejsce należy do najczęściej wybieranych tras w Tatrach, także zimą.
----- Reklama -----
Koń reagował nerwowo, woźnica zawrócił
Na nagraniu, które trafiło do internetu, widać, że koń wyraźnie się niepokoi i nerwowo reaguje na niedźwiedzia. Woźnica nie podjeżdża bliżej i podejmuje decyzję o spokojnym zawróceniu, aby zwiększyć dystans i nie prowokować zwierzęcia. Dopiero po dłuższej chwili niedźwiedź schodzi ze szlaku w stronę potoku.
TPN przypomina o zasadach bezpieczeństwa
Tatrzański Park Narodowy od lat apeluje, aby w razie spotkania z niedźwiedziem nie podchodzić do zwierzęcia i nie próbować robić zdjęć z bliska. Park podkreśla też, że trzeba zachować spokój, nie wykonywać gwałtownych ruchów i powoli się wycofać, tak aby zwiększyć odległość. TPN zwraca uwagę, że nawet zimą można spotkać aktywne osobniki, dlatego ostrożność na szlaku pozostaje konieczna.



